Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci trzytygodniowego noworodka w Głogowie na Dolnym Śląsku. Według nieoficjalnych informacji, dziecko miało wypaść z łóżeczka.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Jak poinformowały lokalne media, w piątek 25 sierpnia, między godz. 6 a 6.30, na al. Wolności w Głogowie służby ratownicze zostały wezwane do pilnej interwencji. Według nieoficjalnych informacji wezwanie dotyczyło noworodka, który miał wypaść z łóżeczka.

Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego przetransportował dziecko na SOR głogowskiego szpitala. Niestety noworodka nie udało się uratować.

Głogowski szpital o zdarzeniu poinformował prokuraturę i policję.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn potwierdziła PAP, że doszło do zgonu dziecka.

Wykonujemy czynności śledcze, sprawdzamy i badamy okoliczności tego zdarzenia. Na chwilę obecną jest za wcześnie i nie udzielamy dalszych informacji w tej sprawie - przekazała prokurator. O zdarzeniu nie informuje także policja.