Wyśmienite warunki biegowe w Karkonoszach i rekordowe czasy zawodników - tak zostanie zapamiętany XI Zimowy Ultramaraton Karkonoski im. Tomka Kowalskiego. Na pierwszym miejscu wśród mężczyzn - z nowym rekordem trasy - uplasował się Dominik Tabor. Najlepsza wśród pań, także z rekordowym czasem, była Vincenta Mikulenaite.
W sobotę 22 lutego po raz jedenasty odbył się Zimowy Ultramaraton Karkonoski im. Tomka Kowalskiego. Zaskoczeń było wiele od samego początku. Prognozy się sprawdziły i tym razem warunki pogodowe były wyjątkowo sprzyjające. Karkonosze w zimowej odsłonie zafundowały zawodnikom słońce i pełną widoczność od samego startu aż do mety, ubity śnieg praktycznie na całej 47,5-kilometrowej trasie. Zarówno w punktach odżywczych, jak i na mecie nie zabrakło kibiców wspierających biegaczy.
Dopisały nam niesamowicie biegowe piękne warunki, co sprawiło, że zawodnicy naprawdę szybko pokonywali trasę i przybiegali na metę. Niesamowite czasy czołówki kobiet! Towarzyszy nam sporo emocji. Ale wszyscy jesteśmy zadowoleni, uśmiechnięci i udziela nam się ten magiczny klimat ZUK-a - komentuje Agnieszka Korpal, organizatorka Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego.
Rekord trasy pobity!
Na starcie w Szklarskiej Porębie stanęło 400 biegaczy, wśród których było sporo zawodników z Czech, Litwy i Niemiec. 47,5 km w górskich warunkach i +2150/-2300 m przewyższenia do pokonania to nie było łatwe zadanie. Ale fantastyczne, wymarzone biegowe warunki sprawiły, że najlepsi zawodnicy pokonali trasę w kosmicznym czasie. Pierwszy linię mety przekroczył Dominik Tabor z czasem 3 godzin, 46 minut i 16 sekund. Pobił poprzedni rekord trasy, ustanowiony w 2023 roku przez Michała Rajcę, o 29 minut i 56 sekund.
Do Przełęczy Okraj biegło mi się super. Po Kowarach przyszedł ogromny kryzys, ale wiedziałem, że to jest końcówka i muszę to dociągnąć. Pokazałem, że da się to pobiec poniżej 3 godzin i 50 minut - mówił zaraz po ukończeniu ZUK-a Dominik Tabor.
Jako drugi na metę przybiegł Tomasz Skupień z czasem 4:07:43, a trzeci był Dominik Milewski z czasem 4:10:43.
Były naprawdę idealne warunki. Trzem pierwszym zawodnikom udało się złamać rekord. To, co Dominik zrobił teraz... No nie wiem, kto to poprawi - komentował Tomasz Skupień.
Kolejne lokaty w kategorii mężczyzn zajęli: Krzysztof Komraus, Pavel Brýdl (Czechy) i Radosław Boniec.
Wśród kobiet wygrał Litwinka
Wśród pań także padły rekordowe czasy. Pierwsza na mecie zameldowała się Litwinka Vincenta Mikulenaite z czasem 4 godziny, 50 minut i 24 sekundy. Poprawiła rekord trasy sprzed 3 lat, należący do Katarzyny Solińskiej, o 19 minut i 24 sekundy.
Nie było dziś dla mnie łatwo, miałam ciężki oddech i nogi. Nie spodziewałam się tak wysokiej lokaty - tak komentowała swoją wygraną Vincenta Mikulenaite.
Na drugiej pozycji uplasowała się Justyna Kocoń z czasem 4:56:16. A trzecia wśród pań przybiegła Klaudia Petters z czasem 4:58:11. Na kolejnych miejscach były: Kinga Kwiatkowska, Alicja Białobłocka i Klára Burdová (Czechy).
Gratulujemy zwycięzcom pięknych sportowych wyników, pobitych rekordów i walki na trasie. Dziękujemy za mnóstwo emocji, których nam dostarczyli. Dziękujemy kibicom za liczne przybycie, wolontariuszom, partnerom i wszystkim, bez których ta 11 edycja nie odbyłaby się w takim wyjątkowym stylu - podsumowuje Anna Kautz, organizatorka Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego.
XI Zimowy Ultramaraton Karkonoski jest dofinansowany przez: Miasto Karpacz, Województwo Dolnośląskie oraz Miasto Jelenią Górę. Głównym partnerem technicznym jest HOKA.