Pijany motorniczy został zatrzymany na placu Legionów we Wrocławiu. "Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i z jej powodu wyrażamy nasze ubolewanie" - podkreślają w specjalnym oświadczeniu przedstawiciele wrocławskiego MPK.

REKLAMA
Kabina motorniczego tramwaju (zdj. ilustracyjne)

Po południu wrocławscy policjanci dostali informację, że motorniczy jednego z tramwajów poruszających się po mieście może być pod wpływem alkoholu.

Nadzór ruchu wydał motorniczemu polecenie, by zatrzymał się w zajezdni, ale mężczyzna się do niego nie zastosował. Na placu Legionów czekali na niego policjanci z drogówki z nadzorem ruchu.

Starszy sierżant Mateusz Ziętek z wrocławskiej policji przekazał RMF FM, że badanie motorniczego na obecność alkoholu wykazało 2 promile. Mężczyzna został zatrzymany.

W oświadczeniu rozesłanym do mediów przez wrocławskie MPK możemy przeczytać m.in., że nagranie z incydentu zostało zabezpieczone i przekazane policji.

"Każdy prowadzący - czy to motorniczy, czy kierowca - przed wyjazdem z zajezdni jest badany na obecność alkoholu. Dodatkowo, prowadzimy wyrywkowe testy trzeźwości wśród jeżdżących na drugą zmianę pracowników ruchu, zaczynających kursy na mieście. Sprawdzamy także online monitoring w kabinach"- wyjaśniono.