W pobliżu miejscowości Strąkowa (pow. ząbkowicki) na Dolnym Śląsku rozbiła się awionetka. Na miejsce zadysponowano śmigłowiec LPR.
Jak dowiedziała się dziennikarka RMF FM Anna Kropaczek, na pokładzie samolotu znajdowały się dwie osoby. To mieszkańcy powiatu ząbkowickiego: mężczyzna w wieku 40 lat i 38-letnia kobieta.
Około 12:30 policja otrzymała zgłoszenie o wypadku. Mały samolot spadł na pole między miejscowościami Braszowice i Strąkowa w powiecie ząbkowickim.
Mężczyzna został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR. Był nieprzytomny, ale z zachowanymi funkcjami życiowymi. Kobieta była przytomna - przekazały slużby cytowane przez PAP. Ratownicy podjęli też decyzję, że transportu lotniczego będzie wymagała również poszkodowana kobieta. Na miejscu wylądował drugi śmigłowiec.
Policja ustala przyczynę wypadku. Musimy sprawdzić skąd lecieli i dokąd zmierzali oraz co doprowadziło do zdarzenia - powiedziała PAP oficer prasowy KPP w Ząbkowicach Śląskich podkom. Katarzyna Mazurek.
Jak tłumaczyła, kontakt z poszkodowanymi był utrudniony, dlatego policjanci mają zamiar przesłuchać parę, kiedy będzie pozwalał na to ich stan zdrowia.