Do około godz. 3 trwało głosowanie w komisji wyborczej na Jagodnie we Wrocławiu. W komisji numer 148 nadal trwa liczenie głosów.

REKLAMA
Otwarcie urny wyborczej w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 7 w II Liceum Ogólnokształcące im. Kazimierza Morawskiego w Przemyślu.

W obwodowej komisji wyborczej nr 148 na Jagodnie we Wrocławiu ostatni wyborca oddał głos około godz. 3 nad ranem.

Po północy przed lokalem wyborczym stała kolejka kilkuset osób.

Dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego we Wrocławiu Tomasz Szczepański powiedział wówczas, że wszyscy, którzy przyszli do godz. 21 oddadzą głos. Ta komisja pracuje bardzo powoli - wyjaśniał.

Marcin Rotuski, przewodniczący obwodowej komisji powiedział RMF FM, że w pewnym momencie w kolejce było 1000 osób.

Na szczęście na czas dostarczono nam karty do głosowania - stwierdził w rozmowie z naszym reporterem Pawłem Pyclikiem.

Nie wiedzieliśmy, że tyle osób dopisze się do listy i że tyle mieszkańców wybudowało się na tym osiedlu - przyznał Rotuski i podziękował wyborcom za cierpliwość i wsparcie. Jak się okazuje, liczący głosy członkowie komisji dostali od mieszkańców osiedla... pizze.

Kto jest winny zaistniałej sytuacji? Ktoś kto przypisał tyle mieszkańców do tak małego lokalu - mówił RMF FM Marcin Rotuski.

We wrocławskiej komisji numer 148 zagłosowało w sumie ponad 2700 osób.