Nie udało się uratować życia 24-latka, którego auto kilka dni temu w miejscowości Bardonki k. Ciechanowa na Mazowszu uderzyło w łosia. Mężczyzna zmarł w szpitalu - poinformowała rzecznika prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie asp. Magda Sakowska.

REKLAMA
Wypadek w Bardonkach

Do wypadku doszło w czwartek (19 września) tuż przed g. 23.00. Kierujący toyotą 24-latek uderzył w łosia, który nagle wybiegł na drogę. Kiedy pięć osób udzielało pomocy młodemu mężczyźnie, w całą grupę uderzyło samochód marki Volvo. Kierujący nim był trzeźwy.

Po wypadku 7 osób trafiło do szpitali w Ciechanowie i Płońsku. Dwie nadal są pod opieką lekarzy.

Po śmierci młodego młodego mężczyzny zarządzona została sekcja zwłok.

Jak dowiedział się reporter RMF MAXX Kamil Puternicki, powołany ma zostać biegły, który sprawdzi, czy przyczyną obrażeń, jakich doznał 24-latek było zderzenie z łosiem, czy późniejsze uderzenie samochodu w grupę osób oraz to, z jaką prędkością jechało volvo.

"Postępowanie, które w sprawie wypadku w Bardonkach prowadzi prokuratura, jest na wstępnym etapie"- przekazał Prokurator Rejonowy w Ciechanowie Przemysław Bońkowski.

autor: Kamil Puternicki