Na warszawskim Mokotowie doszło do poważnego wypadku z udziałem śmieciarki i tramwaju linii 16. Zdarzenie miało miejsce po godz. 8 na ulicy Sobieskiego, tuż przy wjeździe do Instytutu Psychiatrii i Neurologii. W wyniku wypadku ciężko ranny został 24-letni kierowca śmieciarki.
Według wstępnych ustaleń służb kierowca śmieciarki jadący od strony Wilanowa, postanowił skręcić w lewo w kierunku szpitala, łamiąc przy tym zakaz skrętu oraz przecinając podwójną linię ciągłą. W tym momencie w bok śmieciarki uderzył nadjeżdżający tramwaj linii 16, również jadący z Wilanowa.
Siła zderzenia była ogromna. Drzwi kabiny kierowcy uległy uszkodzeniu, w wyniku czego mężczyzna wypadł z pojazdu na jezdnię. Uderzył głową o asfalt, po czym jego noga została najechana przez prowadzoną wcześniej przez niego śmieciarkę - podaje portal Miejski Reporter.
Rannego kierowcę spod pojazdu wydobyli strażacy. Mężczyzna był nieprzytomny, doznał poważnych obrażeń głowy oraz zmiażdżenia stopy. W stanie ciężkim został przetransportowany do szpitala. Drugi pracownik śmieciarki, przebywający w pojeździe w chwili wypadku, nie odniósł poważnych obrażeń i nie wymagał hospitalizacji.
Wypadek na Mokotowie. Utrudnienia w ruchu
Wypadek sparaliżował komunikację tramwajową w tej części miasta. Ruch tramwajów na ulicy Sobieskiego został wstrzymany na około 90 minut. Wszystko wróciło do normy o godzinie 9:40.
Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej oraz dwie jednostki policji. Teren został zabezpieczony, a funkcjonariusze prowadzą dochodzenie w celu ustalenia szczegółowych okoliczności zdarzenia. Wiadomo, że motorniczy tramwaju był trzeźwy.
To nie pierwszy wypadek w tym miejscu. Zaledwie tydzień wcześniej doszło tu do niemal identycznego zdarzenia - tramwaj zderzył się z taksówką, która próbowała skręcić w lewo w stronę szpitala. Kierowca trafił do szpitala po tym, jak jego samochód został przepchnięty kilka metrów po torach, uszkadzając chodnik, krawężnik oraz znaki drogowe. Mieszkańcy okolicy od dawna apelują o poprawę bezpieczeństwa w tym rejonie.