O godz. 8 ma się dziś odbyć posiedzenie powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego w związku z pożarem dużego bloku przy ulicy Powstańców w Ząbkach. Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że pożar dotknął ponad 500 osób. Wyjaśnił też, na jaką pomoc finansową mogą liczyć pogorzelcy.
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski podał, że pożar dotknął ponad dwieście lokali, a więc ponad pięćset osób. Przyznał, że na wyższych kondygnacjach lokale będą zniszczone i praktycznie nie do odtworzenia.
Niestety, te osoby szybko do mieszkań nie wrócą. Na miejscu jest powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który będzie oceniał zniszczenia budynku - powiedział. Dodał, że po zakończeniu działań straży będzie można przystąpić do szacowania zniszczeń.
Na jakie wsparcie finansowe mogą liczyć pogorzelcy? Wojewoda wyjaśnił, że standardowo pomoc doraźna dla osób pokrzywdzonych w pożarze to 8 tys. zł. W zależności od zniszczeń mieszkania będzie możliwe uruchomienie dalszych środków finansowych.
Jeśli będzie potrzeba, uruchomimy pomoc na poziomie rządowym - dodał Frankowski. Nie wykluczył też sięgnięcia po pomoc ze strony wojska, ale jak zauważył - na razie nie jest to konieczne.
Kilkunastu mieszkańców skorzystało z noclegu zaproponowanego przez lokalny samorząd. Reszta zdecydowała się na nocleg u rodziny, znajomych - wyjaśnił Frankowski.
W czwartek po godzinie 19 zapaliło się poddasze w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców w Ząbkach.
Pożar strawił cały dach obiektu w kształcie litery U, spłonęły też wszystkie lokale mieszkalne na czwartej kondygnacji.