Straty o wartości około 100 tys. złotych spowodował 41-letni obywatel Ukrainy, który kilkukrotnie włamał się do remontowanego ośrodka dla dzieci w centrum Warszawy i m.in. ukradł nowo zamontowane instalacje elektryczne - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. 41-latek został tymczasowo aresztowany.

REKLAMA
Policjant z zatrzymanym 41-latkiem

Do serii włamań i kradzieży doszło w remontowanym ośrodku dla dzieci, który znajduje się przy ul. Koźmińskiej w Warszawie. W budynku znajduje się fundacja działająca na rzecz pomocy potrzebującym dzieciom.

Około 100 tys. złotych strat

Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, w wyniku kilkukrotnych włamań do budynku z obiektu skradzione zostały elementy nowych instalacji elektrycznych. Sprawą zajęli się policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.

Mundurowi podali, że sprawca "podczas szybkiego 'demontażu' kabli kilkukrotnie spowodował zwarcia, w wyniku których uszkodzeniu uległy inne urządzania elektryczne".

Łącznie suma strat oszacowana została na około 100 tys. złotych.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Zatrzymano 41-letniego obywatela Ukrainy

Włamywacz miał przy sobie narkotyki

Policjanci przekazali, że zatrzymali sprawcę na gorącym uczynku po tym, jak mężczyzna przeciął ogrodzenie i wszedł na teren obiektu.

Funkcjonariusze znaleźli przy podejrzanym specjalistyczny sprzęt, którym "demontował" elementy instalacji elektrycznej. 41-latek posiadał przy sobie kilka porcji narkotyków.

Zatrzymany został przewieziony do śródmiejskiej komendy.

Zarzuty i areszt

41-letni mężczyzna usłyszał szereg zarzutów za kradzieże i włamania, uszkodzenie i zniszczenie mienia, naruszenie nietykalności cielesnej oraz posiadania narkotyków - podał RMF FM sierż. szt. Jakub Pacyniak.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i podejrzany trafił na trzy miesiące do aresztu.