Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy. Uczestnicy organizowanej przez środowiska narodowe manifestacji, która w tym roku odbyła się pod hasłem "Jeszcze Polska nie zginęła", wyruszyli z ronda Dmowskiego przed godz. 15:00. Dwie godziny później pochód dotarł na błonia Stadionu Narodowego. Nie odnotowano niebezpiecznych incydentów.

REKLAMA
Uczestnicy Marszu Niepodległości na Moście Poniatowskiego w Warszawie

Marsz Niepodległości rozpoczął się o godz. 14:00 od odśpiewania przez zgromadzonych hymnu Polski; odpalono też dużo rac. Tuż po godz. 14:00 reporter RMF FM Paweł Balinowski relacjonował, że uczestników na rondzie Dmowskiego było mniej niż w poprzednich latach.

Po hymnie Polski głos zabrał Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji. Musimy stanąć w obronie polskiej niepodległości. Ona nie obroni się sama. (...) Niepodległość polega na tym, że w kluczowych sprawach decydujemy sami - powiedział do zgromadzonych.

Uczestnicy Marszu Niepodległości na rondzie Dmowskiego w Warszawie

Pochód początkowo miał wyruszyć ok. godz. 14:30, ale wszystko się opóźniło ze względu na interwencję policji na Alejach Jerozolimskich. Na wysokości Muzeum Narodowego aktywiści klimatyczni wdarli się na trasę przemarszu i usiedli z bannerami w rękach na jezdni. Zostali z niej błyskawicznie wyniesieni przez policjantów.

Morze biało-czerwonych flag

Marsz Niepodległości ostatecznie wyruszył przed godz. 15:00. Godzinę później czoło pochodu było już na prawej stronie Wisły i zmierzało w stronę błoń Stadionu Narodowego. Końcówka przechodziła wówczas jeszcze przez rondo gen. Charles'a de Gaulle'a.

Opis / Paweł Supernak / PAP
Opis / Paweł Supernak / PAP
Opis / Paweł Supernak / PAP
Opis / Paweł Supernak / PAP
Opis / Paweł Supernak / PAP
Opis / Paweł Supernak / PAP
Opis / Paweł Supernak / PAP
Opis / Paweł Supernak / PAP
Opis / Paweł Supernak / PAP
Opis / Paweł Supernak / PAP

Ok. godz. 17:00 większość uczestników Marszu Niepodległości dotarła na błonia Stadionu Narodowego. Część uczestników pochodu zaczęła się wówczas rozchodzić, niektórzy zostali, by wysłuchać jeszcze koncertu zaplanowanego do godz. 20:00.

Na trasie przemarszu rozstawione zostały metalowe barierki, widać było znaczne siły policji, a także Straży Marszu Niepodległości, która szła na czele manifestacji. Nad centrum miasta latał policyjny śmigłowiec.

Uczestnicy Marszu Niepodległości na błoniach Stadionu Narodowego w Warszawie

Na Marszu Niepodległości było spokojnie

Reporter RMF FM Mariusz Piekarski podkreślił, że na marszu było spokojnie, mimo że raz za razem wybuchały petardy i co chwilę były odpalane race. Zaznaczył jednak, że ulice stolicy zamieniły się przede wszystkim w morze biało-czerwonych flag.

Drugi z naszych dziennikarzy śledzących Marsz Niepodległości - Paweł Balinowski - poinformował, że w tłumie pojawiły się niezbyt patriotyczne transparenty, m.in. antyukraińskie i antyszczepionkowe. Doszło też do incydentu, podczas którego kilka osób deptało i pluło na dwie flagi - unijną i tęczową. Nie doszło jednak do starć ani innych niebezpiecznych sytuacji.

Taka sytuacja pic.twitter.com/UzpQbY9WzC

PBalinowskiNovember 11, 2023

Tegoroczny Marsz Niepodległości odbył się pod hasłem "Jeszcze Polska nie zginęła". Uczestnicy mieli ze sobą flagi narodowe, część z maszerujących założyła biało-czerwone opaski na ramiona, inni poprzypinali do kurtek kotyliony, a na głowach niektórych osób widać było też wianki i czapki w narodowych barwach.

Manifestację, która od lat przechodzi ulicami Warszawy w rocznicę odrodzenia się Polski po 123 latach zaborów, od 2011 roku organizuje stowarzyszenie Marsz Niepodległości.

Uczestnicy Marszu Niepodległości

Rafał Trzaskowski ocenił frekwencję Marszu Niepodległości

Rafał Trzaskowski po godz. 16:00 przekazał, że sytuacja na ulicach Warszawy jest pod kontrolą i jest spokojnie. Podkreślił jednak, że nadużywane są środki pirotechniczne.

Oceniamy ten marsz na mniej więcej 40 tysięcy uczestników. Mam nadzieję, że nic złego się nie stanie przez te najbliższe godziny - podkreślił.

Wyjaśnił, że w Warszawie było zrejestrowanych kilkanaście zgromadzeń, które są od siebie oddzielone, więc zachowane jest bezpieczeństwo.

Rafał Trzaskowski

Gospodarz warszawskiego ratusza pytany był o incydenty związane z paleniem flag Unii Europejskie i tęczowej. Zwróciliśmy na to uwagę policji. Natomiast palenie tych flag, abstrahując od tego jaki jest tego wydźwięk, nie powodowało większego zagrożenia dla uczestników marszu - skomentował.

Podziękował też wszystkim służbom za zabezpieczenie marszu.