Na ten przyjazd warszawskie zoo czekało z niecierpliwością. Do stołecznego ogrodu przyjechały dwie samice goryla srebrnogrzbietnego. N'Hasa i N'iralé dołączyły do samca Aziziego.

REKLAMA
Jedna z dwóch samic, które zamieszkały w warszawskim zoo
  • Warszawskie zoo powitało dwie gorylice, N'Hasa i N'iralé.
  • N'Hasa, urodzona w 2013 roku, jest ciocią N'iralé i charakteryzuje się większą stanowczością oraz pewnością siebie.
  • N'iralé, również urodzona w 2013 roku, jest spokojniejsza i bardziej ostrożna, ale jednocześnie lubi się bawić.
  • Nowe podopieczne zoo szybko zaaklimatyzowały się, poznały wybieg i 25-letniego Aziziego, szefa stada, któremu się podporządkowały.

Jedna bardziej stanowcza, druga ostrożniejsza

"Na ten przyjazd czekaliśmy z ogromną niecierpliwością! 12 maja z niderlandzkiego Burgers' Zoo w Arnhem przyjechały do nas urodzone w 2013 roku N'Hasa i N'iralé" - poinformował w mediach społecznościowych stołeczny ogród zoologiczny.

Gorylice są ze sobą spokrewnione - N'Hasa jest ciocią N'iralé. Opiekunowie przekazali, że N'Hasa jest bardziej stanowcza i pewna siebie, gra pierwsze skrzypce w tym duecie.

Z kolei N'iralé pozostaje spokojniejsza i bardziej ostrożna. Jednocześnie lubi się bawić i nie widać, żeby była przesadnie nieśmiała.

Gorylice poznały już wybieg i mieszkającego na nim 25-letniego Aziziego. Jak przekazali opiekunowie, samice natychmiast się nim zainteresowały i podporządkowały się szefowi stada.

Szansa na małe gorylątka

"Proces zmian w warszawskiej rodzinie goryli trwał przez kilka tygodni i dzisiaj możemy oficjalnie ogłosić sukces. Viking i Bwana wyjechali kolejno do Burger's Zoo i do Zurychu, gdzie poznali swoje partnerki i być może wkrótce założą rodziny. Do Aziziego przyjechały dwie cudowne damy i wierzymy, że Azizi również kiedyś doczeka się dzieci" - wyjaśniło zoo.

Goryle można oglądać zarówno w Pawilonie Małp Człekokształtnych, jak i na wybiegu zewnętrznym. "Rozpoczynamy nowy rozdział w historii obecności goryli w warszawskim zoo. Oby był to rozdział jak najpiękniejszy i obfity w jak najwięcej radosnych wydarzeń" - podkreśliło zoo.

Ludzie i goryle mają wspólne aż 98,3 procent DNA

Goryle to największe małpy naczelne żyjące na świecie, zaliczane do rodziny człowiekowatych. Oznacza to, że mają wyprostowaną sylwetkę, są stworzeniami inteligentnymi, a także potrafią wytwarzać proste narzędzia i z nich korzystać.

Ludzie i goryle mają wspólne aż 98,3 procent DNA, dlatego zwierzęta te określa się najbliżej z nami spokrewnionymi zaraz po szympansach.

Dorosły goryl potrzebuje około 20 kilogramów pokarmu dziennie. Żywi się przede wszystkim korzeniami, owocami, korą niektórych drzew oraz pędami. Goryl jest od czterech do dziesięciu razy silniejszy od przeciętnego człowieka, a siła nacisku jego szczęki jest większa niż lwów.

W naturalnych warunkach goryle występują wyłącznie w Afryce, przede wszystkim na terenie Rwandy, Ugandy, Angoli, Gabonu, Kongo czy Nigerii.

Największy zbadany goryl na świecie mierzył nieco ponad 180 centymetrów wysokości i ważył ponad 220 kilogramów.

Dłonie goryli mają linie papilarne, a układ linii każdego z nich jest unikatowy i niepowtarzalny. Poza nimi taką cechę mają ludzie oraz misie koala.

Dojrzałe samce goryli mają tzw. "srebrne plecy". Biała sierść nie ma nic wspólnego z podeszłym wiekiem, ale właśnie z osiągniętą dojrzałością.