Załamanie się sufitu piwnicy nieistniejącego już dziś budynku było powodem powstania wyrwy pod torami w centrum Gdańska. Na miejscu kończy się już zasypywanie powstałej dziury. W najbliższych dniach tramwaje linii nr 4 powinny wrócić na stare tory.

Na skrzyżowaniu ulic 3 Maja oraz Rogaczewskiego kończy się zasypywanie wyrwy, którą odkryto 5 marca. Układany jest już tłuczeń, który leży przy torach tramwajowych. Jak informują urzędnicy, w okresie Wolnego Miasta Gdańska w tym miejscu prosperowała hurtownia chemikaliów. Na ulicy nie ma już śladu po budynku, ale jak się okazało, pod ziemią pozostały pomieszczenia piwniczne.
Budynek stał prawdopodobnie do 1945 roku. Podczas II wojny światowej śródmieście zostało zniszczone niemal w 90 proc.

Nie wiadomo, co kryje się pod ziemią w Gdańsku. Wiele jest takich fundamentów, na których powstały nowe budynki po wojnie - mówią mieszkańcy śródmieścia, z którymi rozmawiał nasz reporter.
Przed przywróceniem ruchu niezbędne jest zabezpieczenie odkrytych reliktów geowłókniną i wypełnienie pustych przestrzeni pod sklepieniem przy pomocy tzw. zagęszczenia. Dopiero wtedy jezdnia może zostać naprawiona i ułożone na nowo tory tramwajowe - przekazał RMF FM Patryk Rosiński z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Od 5 marca nieobsługiwane są przystanki: Dworzec PKS, Nowe Ogrody, Urząd Miejski, Węzeł Groddecka.