Prawie 5 promili alkoholu miał w organizmie kierowca zatrzymany przez policjantów z Kartuz. Stracił już prawo jazdy, a jego auto zostało zabezpieczone. Mężczyzna będzie odpowiadał za jazdę po pijanemu.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Do kontroli, której wynik wprawił w zdumienie nawet policjantów, doszło wczoraj około g. 13 w Chmielnie. Dzielnicowi patrolujący okolicę zwrócili uwagę na poruszający się dość wolno, a do tego zygzakiem samochód.

Policjanci z posterunku w Chmielnie skontrolowali volkswagena, którym podróżował 34-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego. Podczas czynności kontakt z mężczyzną był utrudniony, ponadto wyczuwalna była silna woń alkoholu. Mundurowi zbadali jego trzeźwość, a badanie alkomatem wykazało, że 34-latek ma w swoim organizmie blisko 5 promili alkoholu - opisuje sierż. Aldona Domaszk z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.

Jak wyjaśnia badanie alkomatem wykazało dokładnie 2,37 mg alkoholu na litr wydychanego powietrza. Po przeliczeniu tego na promile dało to wynik blisko 5 promili alkoholu w organizmie.

Kierowca stracił prawo jazdy, a policja zabezpieczyła jego samochód. Mężczyzna został też przewieziony do komendy policji, gdzie sporządzono dokumentację w tej sprawie. Potem pijany kierowca został zwolniony.

Mężczyzna będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.