Policja zatrzymała kierowcę samochodu, który mógł doprowadzić do niedzielnego, poważnego wypadku w Brzeziu koło Człuchowa. Wyprzedzał "na trzeciego" czym mógł spowodować zderzenie trzech innych samochodów. Odjechał z miejsca zdarzenia, w którym rannych zostało osiem osób.
Zatrzymany 49- latek to mieszkaniec Brzezia. Policjanci mając jedynie część numeru rejestracyjnego i informację, że poszukiwany pojazd to prawdopodobnie biały bus lub dostawczak, ustalili cały numer i właściciela samochodu
Zatrzymany kierowca jest już w Człuchowie. Dziś zostanie przesłuchany i być może usłyszy zarzuty.
Według świadków, w tym kierowcy jednego z aut biorących udział w tym zdarzeniu, zatrzymany kierowca tuż przed zderzeniem wyprzedzał sznur samochodów - przekazał dziennikarzowi RMF FM Sławomir Gradek z KPP w Człuchowie.
Biały dostawczy samochód na toruńskiej rejestracji zaczynającej się od liter CT miał wyprzedzać na tyle nieostrożnie, że kierowca jadącego z naprzeciwka auta musiał nagle odbijać, by nie uderzyć w niego czołowo. Ten właśnie manewr doprowadził najpewniej do zderzenia trzech samochodów, w którym rannych zostało osiem osób, w tym czworo dzieci.
Część z ośmiorga rannych jest w ciężkim stanie. Kierowca auta dostawczego odjechał z miejsca wypadku.
Poważny wypadek na krajowej 25
Do zderzenia trzech samochodów osobowych doszło w niedzielę po godz. 14 na drodze krajowej nr 25 na obwodnicy Brzezia w powiecie człuchowskim. Poszkodowane zostały wszystkie osoby, które podróżowały trzema pojazdami.
Zniszczenia samochodów wskazują, że doszło do zderzenia z dużą siłą. Dwa z trzech aut zostały w efekcie wyrzucone do przydrożnych rowów.