Dziś podczas 25. edycji Gdynia Sailing Days rozpoczęły się Mistrzostwa Europy w klasie 29er. Na wodach Zatoki Gdańskiej rywalizuje 138 załóg, w tym 18 polskich duetów. Medaliści wyłonieni zostaną w poniedziałek.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Dzisiaj na trasie regat wiatr wiał o prędkości 10-12 węzłów. Było trochę szkwaliście, wiatr był zmienny, ale bardzo sprawnie udało się przeprowadzić trzy wyścigi dla każdej z grup. Klasa 29er charakteryzuje się szybkim ściganiem.

Biało-Czerwoni mają naprawdę dobrą passę. Od początku widzimy polskie numery na żaglach w ścisłej czołówce - mówi reporterowi RMF FM Karolina Sołtaniuk z Polskiego Związku Żeglarskiego.

Mistrzyni świata Ewa Lewandowska, podkreśla, że gdyński akwen jest nieprzewidywalny i sprawia trudności także wytrawnym i doświadczonym żeglarzom.

Sporo na nim trenujemy i wiem, że potrafi zaskoczyć każdego, nawet tego, kto go niby dobrze zna. Zwłaszcza kiedy wieje od brzegu, od strony Sea Towers, to warunki mogą być bardzo zmienne - mówi Ewa Lewandowska.

Wszyscy startują razem, natomiast medale przyznawane są osobno dla kobiet, mężczyzn i załóg mieszanych w dwóch kategoriach wiekowych - U-17 oraz open. W tej klasie dominują zawodnicy do lat 18, ale zdarzają się również seniorzy.

Zmagania zawodników świetnie się obserwuje z brzegu w Gdyni. W klasie 29er mamy te kolorowe genakery, które wyskakują z jachtów po górnym znaku. Czarny, żółty, niebieski, pomarańczowy i cała gama tych kolorów jest bardzo dobrze widoczna z brzegu. Warto przyjść i zobaczyć, jak cała ta flota spływa w dół trasy - opowiada Karolina Sołtaniuk.

Żeglarstwo świetnie się w Gdyni rozwija, a określenie żeglarskiej stolicy Polski nie wzięło się znikąd. To wydarzenie bardzo mocno zapisało się w kalendarzu nie tylko gdyńskiego czy też polskiego, ale także europejskiego żeglarstwa - mówi Tomasz Chamera, prezes Polskiego Związku Żeglarskiego.

W poniedziałek wyłonieni zostaną medaliści Mistrzostw Europy.