18-latek z Bytowa w Pomorskiem nie zdążył nacieszyć się prawem jazdy. Zanim odebrał dokument, już go stracił, bo wsiadł za kierownice pod wpływem marihuany.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Podczas wieczornego patrolu ul. Przemysłowej w Bytowie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę audi.

18-latek w trakcie rozmowy z policjantami był wyraźnie zdenerwowany. Funkcjonariusze zauważyli, że miał wyraźnie powiększone źrenice, a gdy policjanci wykonali test narkotykowy, okazało się, że mężczyzna jest pod wpływem marihuany - relacjonuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie st. sierż. Dawid Łaszcz.

Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że 18-latek zdobył uprawnienia pod koniec sierpnia, a od egzaminu nie minął nawet miesiąc. Prowadził samochód na podstawie tymczasowego prawa jazdy dostępnego w aplikacji mobilne.

Od mężczyzny pobrano krew do dalszych badań, aby ocenić dokładne stężenie narkotyków we krwi. Jeśli będzie na tyle duże, że jego czyn zostanie zakwalifikowany jako przestępstwo, kodeks karny przewiduję karę pozbawienia wolności do 2 lat i zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów przez co najmniej 3 lata.