Stuletni sejf otwiera drzwi. Zobacz, co kryje!

To sceneria rodem z filmu "Vabank". Za potężnymi, zbrojonymi drzwiami będzie można oglądać prawdziwe skarby. Muzeum Rybołówstwa w Świnoujściu otwiera dla odwiedzających przedwojenny sejf.

Olbrzymi sejf ma drzwi ważące kilka ton, ściany o grubości pół metra i został zbudowany w 1921 roku. Po wielu latach przerwy olbrzymi skarbiec, który niegdyś pełnił funkcję sejfu dla lokalnej kasy oszczędnościowej, działającej w budynku obecnego muzeum, otwiera swoje podwoje. Można podziwiać jego wnętrze, a także odwiedzić wystawy prezentujące muzealne skarby.

Przez najbliższe tygodnie skarbiec będzie sukcesywnie odkrywał nowe eksponaty.

Pierwszym "skarbem" prezentowanym w sejfie jest złoto Bałtyku - bursztyny z kolekcji muzeum oraz zbiorów Eryka Popkiewicza.

Eryk Popkiewicz to archeolog i pasjonat rzemiosła artystycznego, który od najmłodszych lat zajmuje się rekonstrukcją dawnych technik obróbki bursztynu - od neolitu po wczesne średniowiecze. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych rekonstruktorów-rzemieślników w Polsce.

Najwartościowszym bursztynem jest ten w kolorze białym, ponieważ występuje najrzadziej. Białe bryłki bursztynu bałtyckiego są wyjątkowo cenione - mówi Eryk Popkiewicz.

Jedną z największych brył bursztynu bałtyckiego znaleziono niedaleko Świnoujścia. Kawałek bursztynu o masie 9.750 g i długości pół metra został odkryty w 1904 roku w Rarwinie koło Kamienia Pomorskiego. Dziś jest eksponowany w Muzeum Przyrodniczym w Berlinie.

W przeszłości do poławiania bursztynu wykorzystywano drewniane narzędzia, a do wody wchodzono w specjalnych strojach pokrytych dziegciem. Dziś używamy piankowych strojów neoprenowych i latarek UV - opowiada Eryk Popkiewicz.

W najbliższą sobotę, 25 stycznia, o godz. 18.30, chętni do poszukiwania bursztynów spotkają się na plaży przy Wiatraku. Będą szukać "złota Bałtyku" przy użyciu tradycyjnego kaszorka oraz nowoczesnych latarek UV.

Tego samego dnia w Muzeum Rybołówstwa Morskiego odbędą się warsztaty obróbki bursztynu.