Prawie 10 tys. zł do zapłaty oraz zakaz prowadzenia pojazdów przez 12 miesięcy - to kara dla 20-letniego kierowcy, którego po pościgu zatrzymali funkcjonariusze ze szczecińskiej grupy SPEED. Mundurowi dostrzegli, że w otwartym bagażniku siedzi mężczyzna, który trzyma w ręku telefon i nagrywa jadące samochody. Gdy próbowali zatrzymać auto, kierujący 20-latek przyspieszył i zaczął uciekać. Policja opublikowała szokujące nagranie.

REKLAMA

Do nietypowej i groźnej sytuacji doszło w Szczecinie w Zachodniopomorskiem 17 lipca. Policjanci z grupy SPEED zauważyli samochód, który poruszał się z otwartą pokrywą bagażnika. W bagażniku siedział mężczyzna, który - trzymając w ręku telefon komórkowy - nagrywał jadące za nim samochody.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Jechał w otwartym bagażniku i nagrywał. Nietypowa i groźna sytuacja w Szczecinie

Funkcjonariusze próbowali zatrzymać samochód. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, ale kierowca zaczął uciekać. Po krótkim pościgu jednak się zatrzymał. Zobaczyłem, że macie szybsze auto - mówił 20-latek.

Młody mężczyzna, który siedział w bagażniku, został ukarany mandatem karnym, natomiast kierowca - jak poinformowała policja - "został doprowadzony do sądu i odpowiadał w trybie przyspieszonym". Sąd uznał go za winnego niezatrzymania się do kontroli drogowej.

20-latek musi zapłacić 4,5 tys. zł grzywny, wpłacić 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, ma także zakaz prowadzenia pojazdów przez 12 miesięcy.