To będzie pierwszy taki program. Tysiąc budynków wielorodzinnych z terenów popegeerowskich w woj. zachodniopomorskim przejdzie termomodernizację. Za środki z Unii Europejskiej i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska obiekty na wsiach zostaną ocieplone i wyposażone w ekologiczne źródła ogrzewania.

REKLAMA
Zdj, ilustracyjne

To pierwszy tego rodzaju program, który ma być uzupełnieniem "Czystego powietrza". Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Szczecinie chce, aby w ciągu najbliższych 3 lat kompleksowej termomodernizacji doczekało się aż tysiąc wielorodzinnych budynków z terenów wiejskich. Chodzi o bloki wybudowane w dawnych PGR-ach. To obiekty najczęściej nieremontowane od lat.

To bardzo potrzebny program, można powiedzieć, że to przywracanie sprawiedliwości dziejowej. Mieszkańcy tych budynków kilkadziesiąt lat temu dostali mieszkania i zostali pozostawieni sami sobie. Z blokami po PGR są dziś problemy i my te problemy chcemy rozwiązać - deklaruje Waldemar Miśko, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Szczecinie.

Samorządy już zrobiły inwentaryzację takich obiektów. Na terenie Zachodniopomorskiego jest ich ponad 2,5 tysiąca. WFOŚ chce na początek zmodernizować 1000 z nich. Na razie, w ramach pilotażu, prace ruszyły w pierwszych 5, a urzędnicy chcą sprawdzić jak to będzie działało w praktyce.

Główna część programu ma ruszyć w 2026 roku. Już wiadomo, że będzie dotyczyć budynków, gdzie są co najmniej 4 lokale i działa wspólnota mieszkaniowa. Prace mają obejmować od przygotowania kompleksowego projektu termomodernizacji, po zamontowanie ekologicznego i ekonomicznego źródła ogrzewania. Ideą jest, by mieszkańcom wsi spadły koszty ogrzewania mieszkań.

Musimy udowodnić mieszkańcom, że będzie się to im opłacać ekonomicznie, bo jeśli powiemy, że zyskają tylko ekologicznie, to nikogo to nie przekona. Musimy pokazać mieszkańcom, że nie dość, że będzie ciepło, będzie ekologicznie, to jeszcze będzie tanio - dodaje Waldemar Miśko.

Zachodniopomorskie będzie pierwszym regionem w Polsce, w którym ruszy taki projekt. Urzędnicy liczą, że uda się do takich rozwiązań przekonać też pozostałe województwa.