Starożytny amulet znaleźli w przesyłce pocztowej funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej ze Szczecina. Artefakt pochodzi ze starożytnego Egiptu. Może mieć nawet 3,5 tysiąca lat. Trafił do Polski z naruszeniem prawa.
Staroegipski amulet trafił do Polski w przesyłce pocztowej z Wielkiej Brytanii. Wartość przedmiotu zgłoszonego do odprawy celnej oszacowana była na 40 euro.
Według opisu, to starożytny amulet egipski pochodzący z okresu 1550 - 332 p.n.e.
W paczce rzeczywiście znajdował się mały, prostokątny przedmiot zrobiony prawdopodobnie z kamienia.
Funkcjonariusze KAS zwrócili się z prośbą o ekspertyzę do specjalisty z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Potwierdził on oryginalność artefaktu.
Oszacował, że mógł to być element starożytnego naszyjnika.
Sprowadzanie takich przedmiotów bez zezwolenia narusza unijne przepisy w sprawie wprowadzania i przywozu dóbr kultury. Także wywóz dóbr kultury, zabytków z Wielkiej Brytanii wymaga licencji ze względu na ich wiek i wartość. Licencja wymagana jest na eksport na stałe jak i tymczasowo - tłumaczy Maciej Koniuszewski z Izby Administracji Skarbowej w Szczecinie.
Sprowadzanie zabytków do Polski spoza Unii Europejskiej - z naruszeniem przepisów ustawowych lub wykonawczych państwa pochodzenia - narusza przepisy ustawy o ochronie zabytków.
Grozi za to grzywna, a nawet 2 lata pozbawienia wolności.
Zatrzymany artefakt wymaga dalszych szczegółowych ekspertyz, które będą przeprowadzone podczas postępowania prowadzonego przez Zachodniopomorski Urząd Celno-Skarbowy w Szczecinie.