Stratą życiowych oszczędności skończyło się dla pary seniorów z Koszalina (woj. zachodniopomorskie) wpuszczenie do domu dwóch nieznanych kobiet. Złodziejki podały się za lekarkę i pielęgniarkę i korzystając z okazji, uciekły z 270 tys. złotych.

REKLAMA
Starsze małżeństwo z Koszalina okradzione. Wpuścili do domu fałszywe medyczki (Zdjęcie ilustracyjne)

Fałszywe medyczki twierdziły, że przeprowadzają badania domowe u osób starszych. Ich wygląd, sposób mówienia i zachowanie nie wzbudziły podejrzeń gospodarzy, którzy zgodzili się wpuścić je do domu - powiedziała w czwartek oficer prasowa koszalińskiej policji nadkom. Monika Kosiec.

Pokrzywdzeni - 86-letnia kobieta i 91-letni mężczyzna, przyznali policjantom, że złodziejki zdobyły ich zaufanie. Interesowały się ich stanem zdrowia, wyglądały na zatroskane, przeprowadzały pozorowane badania, przy tym wypytywały o przyjmowane leki i posiadane oszczędności. Pukając do drzwi, podały się za pracowniczki przychodni, do której chodzą poszkodowani. Gdy jedna z oszustek zajmowała się seniorami, druga przeszukiwała ich mieszkanie.

Po wyjściu kobiet małżeństwo zorientowało się, że zniknęły ich wszystkie oszczędności - 270 tys. zł. O sprawie powiadomili policję.

Prowadzimy intensywne czynności dochodzeniowe. Według zeznań pokrzywdzonych kobiety były w wieku około 40-45 lat. Jedna miała na twarzy maseczkę ochronną, co niestety dodatkowo utrudnia sporządzenie jej rysopisu - przekazała nadkom. Kosiec.

Jasny i czytelny apel

Koszalińska policja apeluje do seniorów o niewpuszczanie do domu obcych osób, o sprawdzenie ich tożsamości w instytucji, za której pracowników się podają. Pytania o zgromadzone oszczędności i kosztowności zawsze powinny wzbudzić czujność.

Urzędnicy czy pracownicy medyczni nie mają prawa ich zadawać.