Koszmarny poranek na trasie ekspresowej S52. Jedna osoba zginęła w okolicy Bielska-Białej, gdzie doszło do dwóch wypadków. W korku jeden z kierowców podjął decyzję, by zawrócić i jechać pod prąd. Doszło do zderzenia.
Ekspresowa S52 w kierunku Cieszyna została zablokowana przed Bielskiem-Białą. W czwartek rano doszło tam do dwóch zdarzeń z udziałem czterech aut. Nie żyje jedna osoba - mówił p.o. rzecznika bielskich policjantów asp. Przemysław Kozyra.
Droga po pierwszym zdarzeniu zaczęła się korkować. Jeden z kierowców podjął decyzję, by zawrócić i jechać pod prąd. Zderzył się czołowo z innym pojazdem. Zginął na miejscu - powiedział policjant. Funkcjonariusze ustalą szczegóły wypadku.
Kierowca hyundaia zderzył się czołowo z jadącym prawidłowo oplem insignią. Na miejscu zginął kierujący hyundaiem. Prowadzący opla z lekkimi obrażeniami trafił do szpitala - mówił później asp. Kozyra.
Trasa przed Bielskiem-Białą po kilku godzinach została odblokowana.
Droga S52 na tym odcinku łączy Bielsko-Białą z granicą z Czechami w Cieszynie Boguszowicach.