Zakończył się wielomiesięczny spór pomiędzy Tauronem a spółką Rafako w sprawie bloku 910 MW w Jaworznie. Firmy zawarły ugodę - był to efekt mediacji prowadzonych przez Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP.

REKLAMA
Ostatnie prace przy montaże bloku energetycznego 910 MW w Jaworznie - zdjęcie archiwalne z kwietnia 2019 roku

Informację o ugodzie opublikował Tauron na swojej stronie internetowej.

Podpisana ugoda to efekt kompromisu, który osiągnęliśmy po wielu tygodniach trudnych rozmów oraz dzięki wsparciu Ministerstwa Aktywów Państwowych. Wejście w życie postanowień ugody jest obwarowane szeregiem warunków zawieszających. Liczymy, że Rafako dopełni wszelkich starań, by się z nich terminowo wywiązać. Tauron z pewnością podejmie działania celem spełnienia warunków, których spełnienie jest po naszej stronie. Wejście w życie ugody będzie równoznaczne z całkowitym rozliczeniem lub uchyleniem wszystkich wzajemnych roszczeń wynikających z realizacji lub braku realizacji kontraktu - powiedział Paweł Szczeszek, prezes Grupy Tauron.

Co musi zrobić Rafako?

Jak czytamy na stronie tauron.pl, "w dniu wejścia w życie ugody, strony zrzekną się wzajemnie wszelkich roszczeń ponad te, które zostały nią objęte". Ugoda wejdzie w życie po spełnieniu warunków zawieszających. Należy do nich m.in. zawarcie porozumienia z gwarantami dotyczącego wypłaty 240 mln zł (kwotę tę ma uiścić Rafako na konto Tauronu - red.), a także uzyskanie poprzez wszystkie strony niezbędnych zgód korporacyjnych - podaje spółka branży energetycznej.

Tauron poinformował, że "dodatkowo Rafako powinno uzyskać oświadczenie MS Galleon lub zawrzeć z MS Galleon porozumienie o dalszym zainteresowaniu kontynuowaniem procesu inwestorskiego oraz uzyskać zgodę nadzorcy sądowego na zawarcie ugody i warunki w niej wyrażone". Po stronie zobowiązań raciborskiej spółki jest również podjęcie przez Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego oraz zawarcie ugody dotyczącej sporu związanego z projektem na Litwie - czytamy w komunikacie Tauronu.

Ponadto - jak dalej informuje spółka - "zgodnie z postanowieniami ugody, Tauron do dnia 17 kwietnia br. skieruje do każdego z gwarantów - Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A., Banku Gospodarstwa Krajowego, PKO Bank Polska S.A. oraz mBank S.A. żądanie zapłaty 6o milionów złotych przez każdego z Gwarantów". Podstawą żądania będzie Gwarancja Należytego Wykonania Kontraktu. Kwoty te powinny zostać wypłacone przez gwarantów w terminie do dnia 25 kwietnia 2023 roku - dodaje Tauron.

Środki pieniężne, jakie otrzymamy, pozwolą na pokrycie kosztów naprawy zidentyfikowanych problemów bloku. Plany docelowych rozwiązań są już opracowywane. Ich wdrożenie pozwoli na poprawę dyspozycyjności i ekonomiki pracy tej bloku 910 MW - powiedział Trajan Szuladziński, prezes spółki Tauron Wytwarzanie.

Co musi zrobić Tauron?

Jak poinformowała spółka branży energetycznej, "na mocy ugody, Tauron Wytwarzanie wypłaci Rafako m.in. 10 mln zł, za usługi obejmujące rozliczenia podwykonawców i wzięcie odpowiedzialności za wszelkie roszczenia podwykonawców zaangażowanych w budowę bloku 910 MW, a także 14 mln zł przede wszystkim za pozakontaktową pulę części dodatkowych, zakup placu po biurze budowy oraz dokumentację warsztatową i obliczeniową".

Tauron ureguluje także płatności za zinwentaryzowane i odebrane prace wedle poziomu ich zaawansowania. Ich łączna wartość, po uwzględnieniu sum już wypłaconych, została określona na poziomie 18 mln zł - czytamy w komunikacie.

Spółka branży energetycznej podała, że w ramach ugody "Rafako zwolni także podwykonawców ze wszelkich zobowiązań, które utrudniają podjęcie współpracy z Tauron Wytwarzanie". Strony rozwiążą kontrakt wygaszając zobowiązania kontraktowe, a Tauron zwolni Rafako ze zobowiązań wynikających z gwarancji technicznych. Z chwilą podpisania ugody, co zostało potwierdzone w zawartym aneksie do kontraktu, Tauron nie jest już związany żadnymi ograniczeniami w zakresie modernizacji, remontów, optymalizacji czy naprawy bloku przewidzianymi kontraktem - informuje Tauron.

O bloku 910 MW w Jaworznie

Blok w Jaworznie uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu 2021 r. został wyłączony z powodu usterek. Ponownie jednostkę uruchomiono - również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów - w końcu kwietnia 2022 r. Potem blok był czasowo wyłączany jeszcze dwukrotnie.

Według Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Według Tauronu - przyczynami są liczne wady i usterki bloku.