Z powodu intensywnych opadów śniegu warunki na lotnisku w podkatowickich Pyrzowicach są bardzo trudne, należy liczyć się z opóźnieniami lotów z powodu konieczności odladzania samolotów i odśnieżania nawierzchni oraz późny przylot samolotów z poprzednich rejsów.
Generalnie warunki są bardzo trudne, ale nasze służby robią wszystko, żeby port funkcjonował oraz żeby starty i lądowania odbywały się bezpiecznie. Od rana wszystkie rejsy odlotowe są opóźnione średnio od godziny do czasami dwóch - przekazał w sobotę wieczorem rzecznik Katowice Airport Piotr Adamczyk.
Jak wyjaśnił, są trzy powody tych opóźnień - wynikają one z konieczności odladzania samolotów, co w panujących obecnie warunkach zajmuje nawet kilkadziesiąt minut, oczekiwania na usunięcie śniegu z drogi startowej i dróg kołowania, a także późny przylot samolotów z poprzednich rejsów.
Przed naszymi służbami trudna noc, ale odśnieżamy non stop. O skali zaangażowania niech świadczy fakt, że jedna oczyszczarka lotniskowa w trakcie doby tak intensywnych opadów śniegu przejeżdża po lotnisku 400 km - zaznaczył rzecznik portu.
W woj. śląskim śnieg pada od piątku, z różną intensywnością. W sobotę po południu IMGW podniósł do drugiego stopień zagrożenia opadami dla powiatu bieruńsko-lędzińskiego, Jastrzębia-Zdroju, Jaworzna, Katowic, powiatu mikołowskiego, Mysłowic, powiatów: pszczyńskiego, raciborskiego, rybnickiego, a także Rybnika, Sosnowca, Tychów, powiatu wodzisławskiego i Żor. Alert obowiązuje od sobotniego popołudnia do 3 w nocy
Do 4 rano obowiązuje wydane w piątek wieczorem ostrzeżenie drugiego stopnia o opadach dla Bielska Białej oraz powiatów bielskiego, cieszyńskiego i żywieckiego. Na pozostałym obszarze woj. śląskiego do 6 rano w niedzielę obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia.
Wywołane mocnym atakiem zimy problemy pojawiły się w sobotę także na lotnisku w podkrakowskich Balicach.