Spór płacowy w firmie przemysłu motoryzacyjnego w Bielsku-Białej. W zakładzie pracuje 450 osób. "Solidarność" domaga się podwyżek dla pracowników.
Związkowcy proponują, aby wynagrodzenia wszystkich pracowników wzrosły o 590 zł brutto. Według nich pracodawca oferuje jedynie niewielkie zmiany.
Ludzie oczekują porządnych podwyżek, bo przy obecnych płacach coraz więcej osób ucieka z tej firmy. Tutaj grosze nie załatwią sprawy - mówi Grzegorz Maślanka, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ "Solidarność" FCA Poland SA.
Związkowiec dodaje, że spotkania z udziałem obu stron i ekspertów na razie nic nie przyniosły.
Usłyszeliśmy, że podwyżek nie będzie, bo... firma musi złapać oddech. Jak na razie to pracownicy nie mogą złapać tchu! Teraz czekamy na zewnętrznego mediatora - dodaje.
Czekając na mediatora, związkowcy planują dziś wywiesić flagi na terenie zakładu. Zaczynają się też przygotowania do protestacyjnej pikiety.