Nie udało się uratować życia mężczyzny, którego w sobotę po południu odnaleziono w okolicach Klimczoka - szczytu w Beskidach. Na nieprzytomnego człowieka leżącego na szlaku natknęli się inni turyści.

REKLAMA
Akcja ratunkowa goprowców

Beskidzcy ratownicy poinformowali, że nieprzytomny mężczyzna został znaleziony w sobotę po południu na żółtym szlaku, około 100 metrów od szczytu Klimczoka.

Przechodzący tamtędy turyści, gdy natknęli się na leżącego, natychmiast rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową i wezwali GOPR. Funkcjonariusze szybko dotarli na miejsce, ze stacji na Klimczoku. Na miejscu pojawiły się również goprowska karetka górska i śmigłowiec LPR.

"Niestety, pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad 1,5 godziny resuscytacji, życia mężczyzny nie udało się uratować. Ratownikom pozostał smutny obowiązek transportu ciała do doliny. Dziękujemy turystom, którzy niezwłocznie podjęli czynności ratunkowe, a także osobom wspierającym w tym trudnym czasie bliskich mężczyzny" - podali goprowcy na swoim profilu na facebooku.

W akcji uczestniczyło siedmiu ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR oraz załoga śmigłowca LPR.