"Akt oskarżenia przeciwko 37-letniemu nauczycielowi, który zamontował kamerę w szkolnej toalecie, został skierowany do sądu" - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Mężczyźnie, który przyznał się do zamontowania kamery, grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

REKLAMA
Zdj. poglądowe

37-letni nauczyciel zamontował kamerę w męskiej toalecie Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących "Mechanik" w Tarnowskich Górach. W ten sposób uzyskał nagrania, na których byli m.in. nadzy uczniowie.

"Podejrzany przyznał się do zamontowania kamery. Wskazał jednocześnie, że jego celem było ustalenie osób palących papierosy w toalecie" - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.

Akt oskarżenia skierowano do Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach w związku z podejrzeniem popełnienia przez nauczyciela przestępstw związanych z bezprawnym uzyskaniem informacji, do których nie był uprawniony oraz utrwalenia nagiego wizerunku innych osób bez ich zgody.

Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Sprawa wyszła na jaw na początku grudnia 2022 roku, kiedy jeden z uczniów odkrył ukrytą kamerę. Dyrekcja szkoły poinformowała wówczas media, że nie wiedziała o działaniu 37-latka. Został on zwolniony dyscyplinarnie.