W nocy z środy na czwartek w Radlinie w województwie śląskim doszło do wypadku z udziałem dwóch osób. 47-letni mężczyzna i 15-latek poruszali się na hulajnodze i byli nietrzeźwi. Policja apeluje o rozwagę, trzeźwość za kierownicą i przestrzeganie obowiązujących przepisów ruchu drogowego. "Ma to ogromne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa" - podkreślają mundurowi.
Całe zajście miało miejsce na ul. Rogozina w Radlinie na Śląsku.
Zderzenie na ulicy. Poruszali się hulajnogą
Chwilę przed godz. 1 w nocy 47-latek z powiatu wodzisławskiego, jadący hulajnogą, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu poruszającemu się po jezdni w kierunku ul. Korfantego 15-latkowi z Radlina.
Policja informuje, że żaden z uczestników wypadku nie był trzeźwy.
"Badanie na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało, że obaj kierujący znajdowali się w stanie po użyciu alkoholu. Alkomat wskazał wynik niespełna 0,5 promila" - przekazali.
Wiadomo też, że mężczyzna i nastolatek ucierpieli. "Doznali ogólnych obrażeń ciała i zostali przetransportowani do szpitala, nastolatek w obecności ojca" - przekazała policja.
15-latek miał na sobie kask ochronny. Okoliczności wypadku będą wyjaśniali policjanci z Wodzisławia.
Za nocny rajd po ulicach miastach zakończony zderzeniem, sprawcy wypadku nie unikną odpowiedzialności. Jak informuje śląska policja, 47-latek ze swojego zachowania będzie się tłumaczył przed sądem. Nieletnim natomiast zajmie się sąd rodzinny.
Apel policji
Policja apeluje o rozsądek i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, oraz - co oczywiste - o trzeźwość za kierownicą. "Ma to ogromne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa" - podkreśla policja.
Mundurowi przypominają także, że hulajnogi elektryczne mogą poruszać się po drogach dla rowerów, pasach ruchu dla rowerów oraz po jezdni, jeżeli obowiązuje na niej ograniczenie prędkości do 30 km/h i brakuje drogi dla rowerów.
"Maksymalna prędkość dozwolona na drogach dla rowerów i jezdni (jeśli jest dopuszczona) to 20 km/h" - podsumowuje policja.