Sąd Rejonowy w Katowicach nie uwzględnił wniosku prokuratury, która domagała się aresztowania byłego prezydenta Chorzowa Andrzeja K. Były samorządowiec jest podejrzany m.in. o działanie na szkodę miasta.

REKLAMA
Sąd Rejonowy w Katowicach nie uwzględnił wniosku prokuratury, która domagała się aresztowania byłego prezydenta Chorzowa Andrzeja K.
  • Były prezydent Chorzowa Andrzej K. i dwie inne osoby usłyszeli zarzuty dotyczące m.in. działania na szkodę miasta i nieprawidłowości w finansowaniu klubu piłkarskiego Ruch Chorzów.
  • Sąd w piątek zdecydował, że nie ma wystarczających przesłanek do tymczasowego aresztowania Andrzeja K. i drugiego z podejrzanych, Piotra M. Prokuratura nie wyklucza złożenia zażaleń.
  • Cała sprawa jest efektem długiego i wielowątkowego śledztwa, a zgromadzony materiał dowodowy to ponad 160 tomów dokumentów - warto poznać szczegóły tej skomplikowanej sprawy.

Informację o ogłoszonej w piątek po południu decyzji przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach Aleksander Duda. Sąd stwierdził w ustnych motywach, że istnieje obawa matactwa i grożąca podejrzanym surowa kara, natomiast nie w takim stopniu, że uzasadniałoby to zastosowanie tymczasowego aresztowania - powiedział, dodając, że prokuratura rozważy złożenie zażaleń po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem piątkowych postanowień.

Jakie zarzuty usłyszeli zatrzymani?

W środę na polecenie katowickiej prokuratury Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało Andrzeja K. oraz dwie inne osoby.

Zarzuty przedstawione Andrzejowi K. dotyczą m.in. działania na szkodę miasta, którego był prezydentem, wyrządzenie tej jednostce samorządowej szkody majątkowej, a także - jak podawała w komunikacie prokuratura - "zakłócania przetargu publicznego, przyjmowania - wbrew przepisom Kodeksu wyborczego - niepieniężnych korzyści majątkowych w trakcie kampanii wyborczej w 2018 r., a także nadużycia uprawnień poprzez wykorzystywanie pracowników Urzędu Miasta Chorzowa w swojej kampanii wyborczej". Zarzuty działania na szkodę miasta Chorzów usłyszały też dwie pozostałe zatrzymane z nim osoby, w tym b. prezes spółki "Centrum Przedsiębiorczości".

Zarzuty to efekt kilkuletniego śledztwa

Ogłoszenie zarzutów to efekt toczącego się od kilku lat wielowątkowego śledztwa ws. działania na szkodę Chorzowa i wyrządzenia tej jednostce samorządowej szkody majątkowej. Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy liczy ponad 160 tomów. Według prokuratury wynika z niego duże prawdopodobieństwo, że w latach 2011-19 dochodziło do nieprawidłowości związanych z finansowaniem ze środków samorządowych spółki akcyjnej Ruch Chorzów. Wsparcie to odbywało się w różnych formach - pożyczek, obejmowania akcji emitowanych spółkę, a także przetargu, którego warunki miano ustalono w taki sposób, aby przesądzić zwycięstwo Ruchu Chorzów.

Jedna z pożyczek, w wysokości 12 mln zł, została udzielona także za pośrednictwem spółki "Centrum Przedsiębiorczości". W zależności od przypadku, finansowanie Ruchu Chorzów miało odbywać się bez rzetelnego zapoznawania się z sytuacją finansową spółki, badania możliwości spłaty pożyczki albo wręcz ze świadomością bardzo złej kondycji finansowej spółki. Za każdym razem przekazywane środki służyły de facto podtrzymaniu bieżącej płynności finansowej spółki, co nie należało do zadań własnych jednostki samorządu terytorialnego - miasta Chorzów - opisywał prok. Aleksander Duda.

W postępowaniu stwierdzono też m.in. nieprawidłowości dotyczące zakupu przez miasto opuszczonego i zniszczonego ratusza gminy Hajduki Wielkie (obecnie część Chorzowa). Miasto kupiło w 2018 r. obiekt za 2,8 mln zł od prywatnego właściciela i sfinansowało nowy dach. W 2023 r. Chorzów przekazał budynek resortowi sprawiedliwości na jedną z siedzib sądu rejonowego. Łączną szkodę Chorzowa prokuratura wyliczyła na ponad 29 mln zł, zaś szkodę po stronie Centrum Przedsiębiorczości - na 12 mln zł. Podczas przesłuchania w prokuraturze podejrzani nie przyznali się do winy, a jeden z nich odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura domagała się aresztowania dwóch z nich - Andrzeja K. oraz Piotra M. Za zarzucone przestępstwa podejrzanym grozi kara więzienia od jednego roku do dziesięciu lat.

Andrzej K. rządził Chorzowem 14 lat

Andrzej K. był prezydentem Chorzowa w latach 2010-2024. W ostatnich wyborach, startując z komitetu Koalicji Obywatelskiej, przegrał z Szymonem Michałkiem, który po raz pierwszy startował w wyborach samorządowych i zwyciężył w pierwszej turze, uzyskując 54,67 proc. głosów. Na Andrzeja K. zagłosowało 33,92 proc. wyborców.