Do szpitala trafiła 13-latka po tym, jak jadąc hulajnogą elektryczną w miejscowości Bliżyce na Śląsku, straciła nad nią panowanie. Dziewczynka nie miała na głowie kasku. Ma poważne obrażenia, w tym uraz głowy.
Na jednej z dróg w miejscowości Bliżyce w województwie śląskim doszło do poważnego wypadku.
W środę policja z Myszkowa podała, że nastolatka kierująca hulajnogą, straciła nad nią panowanie i się wywróciła. Dziecko nie miało na głowie kasku, co doprowadziło do poważnych i bolesnych konsekwencji.
13-latka ma poważne obrażenia, w tym uraz głowy. Została przewieziona karetką do szpitala w Częstochowie.
Szczęśliwie drogą w czasie zdarzenia nie przejeżdżało auto.
Tym razem udało się uniknąć tragedii, ale ponieważ podobnych wypadków jest wciąż dużo, służby wystosowały ważny komunikat.
"Nie ma znaczenia, czy masz 8 czy 80 lat. Wypadek może zdarzyć się każdemu - chwila nieuwagi, zły manewr, nierówność na drodze czy nieostrożność innych użytkowników ruchu to najczęstsze przyczyny upadków. Uderzenie głową o twarde podłoże może mieć tragiczne, nieodwracalne skutki. Właśnie dlatego kask stanowi podstawową ochronę. Apelujemy do wszystkich użytkowników hulajnóg elektrycznych o jazdę w kasku, ponieważ uderzenia głowy są częstym powodem obrażeń przy wypadkach. Kask może uratować życie!" - napisano.
Warto również pamiętać o podstawowych zasadach, m.in. o tym, że:
- zalecana jest jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego,
- obowiązkiem kierującego jest ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszemu,
- do kierowania hulajnogą elektryczną przez osoby w wieku od 10 lat do 18 lat wymagane jest posiadanie tych samych uprawnień, co w przypadku kierowania rowerem,
- poruszanie się hulajnogą elektryczną po drodze publicznej przez dziecko do 10 lat jest zabronione w każdej sytuacji - również pod opieką osoby dorosłej,
- zabronione jest przewożenie hulajnogą elektryczną innych osób, zwierząt i przedmiotów.