18-letni kierowca próbował uniknąć zderzenia z dzikim zwierzęciem, które wybiegło na jezdnię. W wyniku wypadku zginął jego 20-letni kolega, a pozostali podróżujący trafili do szpitala.

REKLAMA
Samochód, którym podróżowali nastolatkowie

Jasielski dyżurny otrzymał informację o wypadku, który miał miejsce na ul. Krakowskiej. Jak wynika z ustaleń, kierujący seatem, chcąc uniknąć zderzenia z zwierzęcim, które wbiegło na jezdnię, stracił panowanie nad pojazdem. Osobówka zjechała z drogi, a następnie wielokrotnie dachowała.

Kierujący samochodem 18-latek został przewieziony do szpitala. Podobnie jak trzech pasażerów w wieku 20, 19 i 15 lat. Niestety, życia 20-latka nie udało się uratować.

Kierowcy seata był trzeźwy. Została mu pobrana krew do testu narkotykowego.

Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.