Ośmiu mężczyzn w wieku od 25 do 64 lat zostało zatrzymanych przez podkarpackich policjantów. Są oni podejrzani o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, grozi im nawet 10 lat więzienia.
O zatrzymaniu ośmiu osób, do którego doszło w ubiegłym tygodniu, poinformowała podkarpacka policja. Zatrzymani to mężczyźni w wieku 25-64 lata, pochodzący z województw wielkopolskiego, lubelskiego oraz podkarpackiego.
W akcji brali udział mundurowi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie we współpracy z funkcjonariuszami Straży Granicznej z Placówki w Korczowej i Prokuraturą Okręgową w Przemyślu.
Jakie zarzuty usłyszeli zatrzymani?
Ośmiu mężczyzn usłyszało zarzuty paserstwa akcyzowego i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Jak podaje podkarpacka policja, członkowie gangu, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, skupowali, magazynowali, a następnie wprowadzali na teren kraju m.in. wyroby tytoniowe w postaci papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy.
"W wyniku przeszukań posesji i nieruchomości należących do podejrzanych, funkcjonariusze policji i straży granicznej ujawnili i zabezpieczyli nie mniej niż 4300 paczek papierosów różnych marek bez polskich znaków akcyzy, 16 worków suszu tytoniowego, 33 litry spirytusu oraz pieniądze w kwocie 370 tys. złotych" - przekazała podkarpacka policja.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Mundurowi dodali, że z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, iż podejrzani do chwili zatrzymania zdołali wprowadzić do obrotu na terenie kraju wyroby tytoniowe w postaci papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy łącznie w ilości blisko 190 tys. paczek papierosów oraz 1120 litrów spirytusu. Spowodowało to uszczuplenie wpływów do Skarbu Państwa z tytułu cła, akcyzy oraz VAT na kwotę blisko 4,5 miliona zł.
Sąd podjął decyzję o tymczasowym areszcie na 3 miesiące wobec pięciu podejrzanych, natomiast wobec trzech zastosowano środki wolnościowe w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju i poręczenia majątkowego.
Za popełnione przestępstwo podejrzanym grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Na poczet przyszłych kar i należności śledczy zabezpieczyli mienie sprawców na łączną kwotę blisko 8 milionów złotych.