270 interwencji podjęli strażacy po burzach, które wieczorem i w nocy przeszły nad Podkarpaciem. Działania polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów, gałęzi i drzew leżących na jezdniach, chodnikach, posesjach, liniach energetycznych - poinformował rzecznik podkarpackich strażaków st. bryg. Marcin Betleja.
Strażacy wypompowywali także wodę z zalanych posesji i udrażniali przepusty drogowe.
Na Podkarpaciu najwięcej pracy służby miały w powiatach: ropczycko-sędziszowskim, rzeszowskim, strzyżowskim i dębickim.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny - mówił Marcin Betleja.
Lało i grzmiało wczoraj w całej Polsce. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed burzami. Podobnie ma być dzisiaj. W północnej części Polski prognozowane są burze z silnym deszczem, miejscami spadnie do 50 litrów wody na metr kw. W pozostałej części kraju - z wyjątkiem Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Śląska - burzom będzie towarzyszył wiatr do 80 km/h.