W Przemyślu odbyły się uroczystości pogrzebowe Damiana Sobola - polskiego wolontariusza organizacji World Central Kitchen. 35-latek zginął w izraelskim ostrzale konwoju humanitarnego w Strefie Gazy.

REKLAMA
Uroczystości pogrzebowe Damiana Sobola

"Wartości, które reprezentował, żyją w sercach tysięcy wolontariuszy"

Ostatnie pożegnanie Damiana Sobola rozpoczęło się od różańca i mszy w kościele pod wezwaniem świętego Józefa przy ulicy św. Jana Nepomucena w Przemyślu.

W homilii biskup pomocniczy Archidiecezji Przemyskiej Krzysztof Chudzio zwrócił uwagę na licznie przybyłych do kościoła, by pożegnać Damiana Sobola.

Biskup Krzysztof Chudzio

Przybyliśmy tutaj tak licznie, aby zamanifestować naszą wdzięczność, podziw i solidarność w przywiązaniu do tych wartości, którymi żył i dla których nie zawahał się nawet oddać życie, nieustraszony wolontariusz (...) Damian - zaznaczył hierarcha. Troska o dobro i godność każdego człowieka oraz wrażliwość na ludzką krzywdę czyniły go godnym zaufania - dodał.

Po zakończeniu mszy wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul odczytała list kondolencyjny od ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.

/ Wojciech Olkuśnik / East News
/ Wojciech Olkuśnik / East News
/ Wojciech Olkuśnik / East News
/ Wojciech Olkuśnik / East News
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP

"Damian Soból w przeszłości niósł pomost mieszkańcom Afryki i Turcji, a w rodzinnym Przemyślu, (...) pomagał Ukraińcom, kobietom i dzieciom uciekającym przed rosyjskimi bombami. Takie postacie są świadectwem człowieczeństwa, dowodem, że nawet w najgorszych czasach wojen, krwi i łez, znajdują się dzielni ludzie, którzy mroczny świat konfliktów rozświetlają swoją postawą pełną miłości bliźniego i oddania drugiemu człowiekowi. Wierzę, że wartości, które reprezentował, żyją w sercach tysięcy wolontariuszy, a Damian będzie dla nich wzorem. Niech spoczywa w pokoju" - napisał w liście kondolencyjnym Sikorski.

Po mszy utworzony został kondukt żałobny, który przemaszerował na Cmentarz Główny. Damian Soból spoczął w kwaterze P-76.

Damian Soból spoczął na Cmentarzu Głównym w Przemyślu

Damian Soból pośmiertne odznaczony przez prezydenta

Prezydent Andrzej Duda odznaczył Damiana Sobola Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył Damiana Sobola Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jak podano, został on doceniony "za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób potrzebujących pomocy i wsparcia".

"Działalność zmarłego przynosiła chlubę, nie tylko jemu osobiście, lecz także wszystkim Polakom. Niech wyrazem naszego głębokiego szacunku i niegasnącej pamięci o nim, będzie przyznany pośmiertnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Bliskim, przyjaciołom i współpracownikom zmarłego składam wyrazy głębokiego współczucia. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym w czasie uroczystości pogrzebowych przez jego doradcę Dariusza Dudka.

Ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa

Wśród uczestników uroczystości pogrzebowych Damiana Sobola był ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa. Uważamy czyn pana Damiana za bohaterski. Widział, gdzie idzie, widział, jaka jest sytuacja i czego potrzebują cywilni ludzie, którzy przez prawie 6 miesięcy byli narażani na głód, pragnienie, zamordowanie bez żadnego powodu. Tylko dla zabijania przez rząd izraelski - zapewniał na początku kwietnia w wywiadzie dla RMF FM. Upamiętnimy tych, którzy nieśli pomoc Palestyńczykom. Nie wiem, czy to będzie pomnik, czy ulica, ale zrobimy to - powiedział dyplomata.

Jose Andres przy kuchni polowej z zupą dla uczestników uroczystości pogrzebowych

Do Przemyśla przyjechał również założyciel World Central Kitchen - Jose Andres, znany szef kuchni i restaurator. Wolontariusze WCK ugotowali dla uczestników uroczystości zupę, którą nazwali "Damianówka".

7 osób zginęło w ataku na konwój humanitarny

Do ataku na konwój organizacji humanitarnej World Central Kitchen, której wolontariuszem był Damian Soból, doszło 1 kwietnia. Konwój został ostrzelany z powietrza w nadmorskim mieście Dajr al-Balah położonym w centralnej części Strefy Gazy. Zginęło siedem osób. Wśród ofiar byli też obywatele Australii i Wielkiej Brytanii, jedna osoba z obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim oraz palestyński kierowca.

"Ci, którzy zaakceptowali atak, byli przekonani, że ich celem są uzbrojeni hamasowcy, a nie wolontariusze WCK. Uderzenie w konwój z pomocą humanitarną to ogromna pomyłka, wynikająca z błędnego rozpoznania, ze złych decyzji. Atak był niezgodny z procedurami" - napisano w konkluzjach raportu Izraelskich Sił Obrony po ataku na konwój.

"Gdy samochody wyjechały z magazynu, w którym załadowano na nie pomoc żywnościową, jeden z dowódców akcji omyłkowo założył, że w samochodach towarzyszących konwojowi znajdują się terroryści z Hamasu. Nasze siły nie rozpoznały samochodów jako samochody WCK, w wyniku czego doszło do ataku, który skutkował śmiercią siedmiu niewinnych osób. Ten atak został przeprowadzony z pogwałceniem standardów" - wyjaśniono w komunikacie.

W związku z ustaleniami tego śledztwa oficjalną naganę otrzymał szef Południowego Dowództwa izraelskiej armii generał Jaron Finkelman, dowódca 162. dywizji generał Icik Kohen i dowódca brygady Nachal pułkownik Jair Cukerman. Szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela generał Herci Halewi zdymisjonował ponadto szefa sztabu brygady Nachal pułkownika Nochi Mendela i jeszcze jednego wyższego oficera tej jednostki.

"Pomoc wolontariuszy pozwala przeżyć wielkiej ilości ludzi"

Krzysztof Płomiński - były ambasador RP w w Iraku i Arabii Saudyjskiej mówił dziś w RMF FM, że Damian Soból może być dla nas "symbolem tego, że nie można stać z opuszczonymi rękami w sytuacji, kiedy na świecie zachodzą wydarzenia dramatyczne".

Pomoc oferowana ze strony wolontariuszy, organizacji pozarządowych pozwala przeżyć wielkiej ilości ludzi, a z drugiej strony budzi pewną solidarność, sympatię, a przede wszystkim zrozumienie i świadomość, że to, co się dzieje bardzo często w odległych regionach świata, ma również dla nas znaczenie - analizował dyplomata.