14-latka, która zginęła w ostatnią środę w pożarze wieżowca w Rzeszowie, to łyżwiarka figurowa Morsa Dębica. Klub poinformował o tym w poruszającym wpisie.
W minioną środę wieczorem doszło do tragicznego pożaru bloku w Rzeszowie. Mimo udzielonej na miejscu pomocy, zmarła 14-letnia dziewczyna. Osiem osób trafiło do szpitala.
Klub Mors Dębica poinformował w mediach społecznościowych, że zmarła to zawodniczka łyżwiarstwa figurowego w tej drużynie.
"Z ogromnym bólem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci naszej zawodniczki Julii Kuźniar. Składamy najszczersze wyrazy współczucia rodzinie, bliskim i wszystkim, których dotknęła ta niewyobrażalna strata" - czytamy w komunikacie klubu.
"Julia pozostanie w naszej pamięci jako pełna życia, uśmiechu i pasji młoda osoba, która zarażała nas swoją pozytywną energią. Spoczywaj w pokoju" - napisano.
Tragiczny pożar w Rzeszowie
Zgłoszenie o pożarze na 4. piętrze, w 12-kondygnacyjnym bloku mieszkalnym przy ul. Popiełuszki w Rzeszowie, wpłynęło w środę o godzinie 20.40. Ewakuowanych zostało łącznie około 250 osób, z trzech klatek schodowych (nr 3, 2, 4), a hospitalizowanych zostało 8 osób, w tym troje dzieci.
W czwartek rzeczniczka rzeszowskiej policji przekazała, że pomimo pomocy udzielonej na miejscu w postaci resuscytacji, zmarła 14-letnia dziewczynka.
Działania gaśnicze były bardzo trudne, prowadzono je w warunkach praktycznie zerowej widoczności - mówił st. bryg. Grzegorz Wójcicki. Dodał, że ewakuację i gaszenie pożaru zakończono "późnymi godzinami nocnymi".
Medycy udzieli na miejscu pomocy 12 osobom w związku z oparzeniami, zatruciem dymem lub reakcji stresowej. Osiem osób wymagało przetransportowania do szpitala: pięć osób trafiło do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego Nr 2 w Rzeszowie, dwie osoby do szpitala MSWiA, a jedna do szpitala przy ul. Chopina.
Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Rzeszowie przekazał, że w akcji brały udział 24 zastępy Straży Pożarnej, łącznie 83 strażaków oraz 12 zespołów Państwowego Ratownictwa Medycznego. Kondygnacja 12 (11 piętro) i klatka nr 3 w budynku są całkowicie wyłączone z użytkowania - dodał.