22-letni mężczyzna, który w Ostrowie Wielkopolskim uszkodził tablicę pamiątkową im. Pawła Adamowicza i elewację budynku Urzędu Miejskiego w Ostrowie Wlkp., jest w rękach policji. Mundurowi wciąż szukają pozostałych osób, które mogą mieć związek z tym zdarzeniem.
Oficer prasowa ostrowskiej policji mł. asp. Ewa Golińska-Jurasz powiedziała, że funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności mające na celu ustalenie kolejnych osób mogących mieć związek ze zdarzeniem.
Wulgarny napis i krzyż celtycki
Do zdarzenia doszło we wtorek w nocy w centrum Ostrowa Wlkp. Na ścianie urzędu pojawił się wulgarny napis i krzyż celtycki, symbol kojarzony z ruchami nacjonalistycznymi.
Na ścianie Centrum Aktywności Lokalnej zniszczono tablicę upamiętniającą Pawła Adamowicza, byłego prezydenta Gdańska. Sprawcy wybili szybę, pozostawili graffiti w postaci krzyża celtyckiego i kartkę z obraźliwym tekstem wymierzonym w prezydenta Ostrowa Wlkp.
Miał przy sobie amfetaminę
Policja wszczęła śledztwo w sprawie. Jeszcze tego samego dnia, w wyniku analizy zapisu monitoringu, policjanci ustalili tożsamość jednego ze sprawców.
Okazał się nim 22-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego, który podczas zatrzymania miał przy sobie amfetaminę. Mężczyzna usłyszał m.in. zarzut zniszczenia mienia, za co grozi mu do pięciu lat więzienia.
W związku ze zdarzeniem prezydent Beata Klimek wydała oświadczenie. Podkreśliła, że takie zachowania są nieakceptowalne, a Ostrów jest miastem dialogu, a nie agresji.