Na kary dożywocia i 25 lat więzienia Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał dwóch sprawców brutalnego zabójstwa Dariusza B. w Suchym Lesie. Wyrok nie jest prawomocny.

REKLAMA
Jeden z oskarżonych - Janusz M. doprowadzany na salę Sądu Okręgowego w Poznaniu

Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca 2020 roku. Wtedy policja znalazła w jednym z domów w podpoznańskim Suchym Lesie zwłoki niespełna 60-letniego Dariusza B. ps. Małolat. Jak podawały lokalne media, mężczyzna miał udzielać pożyczek w kasynach.

Kilka dni po przestępstwie zatrzymano pierwszego z podejrzanych Janusza M. Drugi Damian T., został zatrzymany jakiś czas później w Królestwie Niderlandów.

Mężczyźni zostali oskarżeni o to, że działając wspólnie i w porozumieniu dokonali zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i kierując się motywacją zasługującą na szczególne potępienie. Był to motyw rabunkowy. Sprawcy zrabowali rzeczy o wartości ponad 150 tys. złotych.

Według ustaleń śledczych, zbrodnia została zaplanowana. Oskarżeni byli wielokrotnie przesłuchiwani, nie przyznali się do winy.

Proces Janusza M. i Damiana T. trwał przed Sądem Okręgowym w Poznaniu od stycznia. Sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego złożył bowiem wniosek do sądu o wyłączenie jawności rozprawy powołując się m.in. na kwestię ważnego interesu prywatnego rodziny pokrzywdzonego, oraz brutalnych szczegółów zbrodni. Sąd przychylił się do tego wniosku.

W czwartek zapadał wyrok.

Sąd uznał obu oskarżonych za winnych popełnienia zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, w związku z rozbojem i wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

Januszowi M. sąd wymierzył karę dożywotniego pozbawienia wolności, zaś Damianowi T. karę 25 lat więzienia.

Sąd zasądził także od oskarżonych solidarnie na rzecz czworga pokrzywdzonych z tytułu naprawienia szkody ponad 162 tys. zł, czyli ponad 40 tys. zł na rzecz każdego z nich. Oskarżeni mają też tytułem nawiązki zapłacić po 100 tys. zł dla każdego z pokrzywdzonych.