Hala magazynowo-produkcyjna spłonęła w nocy w Kobylnicy pod Poznaniem. W akcji gaszenia ognia brało udział prawie stu strażaków. "Trwa rozbiórka oraz dogaszanie budynku" - informuje Beniamin Piłat-Kubiak, reporter RMF FM.

REKLAMA
Strażacy w akcji - zdjęcie ilustracyjne

Pożar w wielkopolskiej Kobylnicy wybuchł po godz. 2 w nocy. Ogień pojawił się w hali magazynowo-produkcyjnej, mieszczącej m.in. warsztat samochodowy i zakład stolarski.

Na terenie obiektu znajdowały się butle z gazem i zbiorniki paliwa, co mocno utrudniało akcję strażakom.

Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie. Hala miała wymiary 100 na 15 metrów i wysokość około 4 metrów.

Walka z pożarem trwa już ponad siedem godzin. Specjalistyczne grupy sprawdziły, czy w środku nie ma osób potrzebujących pomocy. Na szczęście nie ma poszkodowanych. Teraz trwa jednoczesna rozbiórka hali oraz dogaszanie pozostałych elementów - relacjonował w środę rano reporter RMF FM.

W akcji uczestniczyło łącznie prawie stu strażaków.