Od wtorku trwa ustalanie okoliczności śmierci mężczyzny, którego szczątki znaleziono pod podłogą piwnicy w jednym z domów w wielkopolskiej Rudnej. Na tym etapie śledztwa nie można określić przyczyny śmierci - przekazała w czwartek prokuratura.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Sekcja zwłok nie wskazała przyczyny śmierci mężczyzny, którego szczątki znaleziono przedwczoraj w miejscowości Rudna w Wielkopolsce. Potrzebne będą badania DNA, by ustalić tożsamość zmarłego.

Szkielet znalazł w trakcie remontu piwnicy nowy właściciel domu.

Wstępnie możemy powiedzieć, że szczątki przebywały pod ziemią wiele lat i nie znalazły się tam przypadkowo. Bierzemy pod uwagę różne scenariusze. Wiemy, że w 1999 roku zaginął właściciel tego domu i sprawdzamy również te informacje - mówi mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.

W czwartek odbyła się sekcja szczątków znalezionych w piwnicy domy w Rudnej. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prokurator Łukasz Wawrzyniak przyznał w rozmowie z reporterem RMF FM, że potrzebne będą dodatkowe badania.

Na tym etapie biegli nie byli w stanie określić przyczyny śmierci. Musimy wykonać dodatkowe badania. To przede wszystkim badania DNA. Konieczne jest pobranie materiału genetycznego od poprzednich właścicieli i mieszkańców - tłumaczy Wawrzyniak.