Zarzut zabójstwa usłyszała 35-letnia kobieta, która w ubiegłym tygodniu śmiertelnie ugodziła nożem swojego 30-letniego partnera w Poznaniu. Natalia S. przyznała się do winy, ale twierdzi, że nie pamięta większości przebiegu tragedii, ponieważ była pod wpływem alkoholu. Śledczy ustalili, że do zabójstwa doszło po kłótni podczas towarzyskiego spotkania - informuje reporter RMF FM Beniamin Kubiak-Piłat.

REKLAMA

Do dramatycznych wydarzeń doszło w minionym tygodniu w jednym z mieszkań przy ulicy Rybaki w Poznaniu. 35-letnia Natalia S. w trakcie sprzeczki z partnerem, 30-letnim mężczyzną, chwyciła za nóż i kilkakrotnie zadała mu ciosy, które doprowadziły do jego śmierci.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prokuraturę, kobieta przyznała się do zabójstwa, ale twierdzi, że nie pamięta większości wydarzeń z tamtego wieczoru, tłumacząc się tym, że była pijana.

W trakcie śledztwa ustalono, że sprzeczka, która zakończyła się tragedią, miała miejsce podczas towarzyskiego spotkania, w którym uczestniczyła także trzecia osoba. To właśnie mężczyzna, który był obecny w mieszkaniu, wezwał służby ratunkowe po tym, jak zauważył poważne obrażenia u swojego znajomego.

Śledczy z Poznania prowadzą dochodzenie, które ma na celu dokładne wyjaśnienie okoliczności tej tragedii. Natalia S. usłyszała zarzut zabójstwa, grozi jej nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności. Obecnie trwa analiza dowodów oraz przesłuchania świadków, które mają pomóc w pełnym wyjaśnieniu sprawy.