W leśnictwach Mendryny, Graszk i Gaj (woj. warmińsko-mazurskie) wprowadzono zakaz wstępu do lasu. Ma ona obowiązywać do końca lipca - podało Nadleśnictwo Olsztyn. Powód? Zniszczenia po ostatniej nawałnicy.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Z powodu zniszczeń po ostatniej nawałnicy w leśnictwach Mendryny, Graszk i Gaj wprowadzono zakaz wstępu do lasu.

"Zakaz został wprowadzony by uniknąć ryzyka wypadków. Poskręcane, zawieszone i połamane konary, jak i całe drzewa stanowią dla każdego śmiertelne niebezpieczeństwo" - czytamy w komunikacie nadleśnictwa.

Służby usuwają powalone i połamane drzewa i starają się udrożnić drogi. Leśnicy apelują o ostrożność, rozsądek i respektowanie zakazu.

Zakaz obowiązuje do 31 lipca w leśnictwach Mendryny, Graszk i Gaj. To popularne wśród turystów i grzybiarzy lasy w okolicach Purdy i Marcinkowa (pow. olsztyński), w pobliżu jezior Serwent i Kośno. Za nieprzestrzeganie zakazu grozi mandat w wysokości 500 zł.

W ostatnich dniach przez woj. warmińsko-mazurskie przechodziły fronty burzowe. W czwartek i piątek strażacy interweniowali 546 razy, usuwając skutki nawałnic. Udział w tych działaniach wzięło 600 strażaków Państwowej Straży Pożarnej oraz 2500 strażaków ochotników.

Największe szkody po burzach odnotowano w powiatach kętrzyńskim i olsztyńskim, zwłaszcza w gminie Purda. To tam w czwartek nawałnica przewróciła wiele drzew na domki letniskowe w ośrodku wypoczynkowym nad jeziorem Serwent.

W nocy z piątku na sobotę strażacy wyjeżdżali około 50 razy, głównie do wypompowania wody z zalanych posesji, m.in. w powiecie nowomiejskim, działdowskim i olsztyńskim.