Przyczyną zachorowania ok. 100 słuchaczy i studentów Akademii Policji w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie) jest norowirus – poinformował wojewoda Radosław Król, powołując się na wyniki badań. Służby nie łączą tych przypadków z niedawnymi zatruciami w Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie.
Jak przekazały służby podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w urzędzie wojewódzkim w Olsztynie, z pomocy SOR-u szczycieńskiego szpitala skorzystało 10 osób, a 6 już opuściło oddział. Pozostałymi chorymi opiekuje się przychodnia lekarska działająca na terenie policyjnej uczelni.
Zastępca szefa warmińsko-mazurskiego sanepidu Agnieszka Wabik przekazała, że norowirus jest bardzo zjadliwy, a osoba zakażona ma takie objawy, jak biegunka, wymioty i dreszcze. Służby sanitarne pobrały także próbki żywności. Nie ma jeszcze wyników tych badań.
Zawieszone zajęcia
Pierwsze osoby w Akademii Policji w Szczytnie zaczęły zgłaszać dolegliwości żołądkowo-jelitowe w czwartek o godz. 15.00. Otrzymały specjalistyczną pomoc, której udzielili ratownicy medyczni z policyjnej uczelni i zespół ratownictwa medycznego Szpitala Powiatowego w Szczytnie. Przez kolejne godziny zgłaszały się kolejne osoby, które uskarżały się na podobne symptomy.
Chorzy w Akademii Policji w Szczytnie zostali odizolowani. Zawieszono zajęcia na uczelni. Prowadzona jest dezynfekcja pomieszczeń, klatek schodowych i toalet. Objawy mają studenci i słuchacze, którzy przyjechali z różnych części Polski.
Norowirus - co warto wiedzieć?
Norowirus to wyjątkowo zakaźny patogen, który jest jedną z najczęstszych przyczyn tzw. grypy żołądkowej, objawiającej się gwałtownymi wymiotami, biegunką, bólami brzucha i czasem gorączką. Najbardziej narażone na zakażenie są dzieci poniżej 5. roku życia oraz osoby starsze, ale choroba szybko przenosi się także na dorosłych, zwłaszcza w skupiskach ludzi - żłobkach, szkołach, domach opieki czy szpitalach.
Do zakażenia dochodzi bardzo łatwo - przez kontakt z chorą osobą, skażoną żywnością lub wodą, a także przez dotykanie zanieczyszczonych powierzchni i przeniesienie wirusa rękami do ust. Objawy pojawiają się nagle, zwykle w ciągu 12-48 godzin od kontaktu z wirusem, i choć zazwyczaj ustępują w ciągu 2-3 dni, mogą prowadzić do groźnego odwodnienia, zwłaszcza u małych dzieci i seniorów.
Nie ma specyficznego leczenia na zakażenie norowirusem - najważniejsze jest nawadnianie organizmu i odpoczynek. By uniknąć infekcji, należy często myć ręce, dokładnie myć owoce i warzywa oraz dbać o higienę w kuchni i łazience.