Strażacy z Giżycka musieli we wtorek zmierzyć się z niecodzienną interwencją. Dostali zgłoszenie o łosiu, który wpadł do jednej ze studzienek na terenie miasta. Druhowie po niespełna dwóch godzinach akcji uratowali zwierzę, które samodzielnie pobiegło do lasu.
Ostatnia akcja strażaków z Giżycka pokazała, że pomocy czasem potrzebują też zwierzęta. Do powiatowej komendy PSP dotarło we wtorek zgłoszenie o łosiu, który nie może wydostać się ze studzienki. Na miejscu okazało się, że zwierzę zaklinowało się i częściowo jest w wodzie.
Akcja strażaków, która trwała niespełna dwie godziny polegała najpierw na wypompowaniu wody ze studzienki, a potem przy użyciu sprzętu wysokościowego, wydostali łosia na powierzchnię. Zwierzę o własnych siłach uciekło do lasu.