​Ponad 2 tys. zł straciły dwie 20-latki, które w ramach wymiany studenckiej chciały wynająć mieszkanie w Neapolu. Na portalu społecznościowym znalazły interesujące je ogłoszenie. Niestety wpłaciły również zaliczkę. Gdy jedna z nich dotarła do Włoch, na miejscu okazało się, że takiego adresu po prostu nie ma. Urwał się też kontakt z wynajmującym...

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Dwie 20-latki planowały wyjechać na wymianę studencką do Neapolu. Jednak na razie ten wyjazd stanął pod znakiem zapytania. Jak się okazało, padły ofiarą oszusta. Jak poinformowała komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji, do komisariatu w Terespolu zgłosiła się jedna z oszukanych dziewczyn.

Na portalu społecznościowym znalazły ogłoszenie dotyczące wynajmu mieszkania w Neapolu. Oferującym miał być obywatel USA. Zgodnie z ustaleniami 20-latka przesłała na wskazane konto zaliczkę w kwocie 150 euro. Druga z 20-latek również przekazała gotówkę. W jej wypadku była to kwota 300 euro. Po tym w wyznaczonym terminie jedna z kobiet wyjechała do Włoch. Niestety dopiero na miejscu okazało się, że takiego adresu po prostu nie ma. Urwał się również kontakt z właścicielem mieszkania, który do chwili obecnej nie zwrócił wpłaconej kwoty - wyjaśniła komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Policja apeluje rozsądek!

Funkcjonariusze zwracają uwagę, aby być szczególnie ostrożnym podczas korzystania z internetowych ofert wynajmu mieszkań.

Dokładnie sprawdzajmy, czy obiekt, w którym oferowane są miejsca noclegowe, rzeczywiście istnieje i jeśli to możliwe dokonujmy pełnej płatności na miejscu. Czytajmy opinie o obiekcie i wynajmującej go osobie. W ten sposób unikniemy oszustwa i ustrzeżemy się przed utratą pieniędzy - przypomina komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.