Prokuratura Okręgowa w Lublinie wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie dworca metropolitalnego w Lublinie. Według Centralnego Biura Antykorupcyjnego na skutek niewłaściwego nadzoru nad budową gmina straciła 7,5 mln zł.

REKLAMA
Dworzec Metropolitalny w Lublinie, otwarty uroczyście 12 stycznia 2024

Postępowanie toczy się w sprawie. Nikomu nie postawiono dotychczas żadnych zarzutów - powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.

O podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy realizacji budowy dworca metropolitalnego w Lublinie zawiadomiło prokuraturę Centralne Biuro Antykorupcyjne, które przeprowadziło kontrolę w gminie Lublin. "Kontrola wykazała nieprawidłowości w realizacji inwestycji oraz możliwość powstania szkody w majątku gminy" - poinformowało we wtorek CBA w komunikacie prasowym.

Według CBA "działania przedstawicieli gminy Lublin, którzy nadzorowali inwestycję mogły spowodować w majątku gminy szkodę nie większą niż 7,5 mln złotych". Chodzi o możliwość popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień lub niedopełniania obowiązków przez funkcjonariusza publicznego i działanie na szkodę interesu publicznego, za co grozi do 10 lat więzienia.

Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego ratusza zakomunikowała, że urząd nie zgadza się z ustaleniami CBA zawartymi w dokumencie pokontrolnym i podtrzymuje swoje stanowisko. W ocenie ratusza "zabrakło pełnej analizy i kompleksowego odniesienia się do wszystkich kwestii przedstawionych w zgłoszonych przez nas zastrzeżeniach". Nasza analiza stanu faktycznego i prawnego jest odmienna od zawartych w protokole CBA wniosków - dodała. Nie zgadzamy się ze stanowiskiem CBA, ani wynikami kontroli, dlatego nie podpisaliśmy protokołu pokontrolnego - podkreśliła Góźdź w komunikacie przesłanym mediom.

Poinformowała, że CBA nie uwzględniło zastrzeżeń ratusza ani przedłożonej kontrolerom ekspertyzy mec. dra hab. Włodzimierza Dzierżanowskiego, która - jak wskazano - potwierdziła prawidłowość działań urzędu w zakresie tej inwestycji i ich zgodność z przepisami. Ratusz zadeklarował "pełną współpracę z prokuraturą w celu wyjaśnienia sprawy".

Sprawa dotyczy budowy nowoczesnego autobusowego dworca metropolitalnego w Lublinie, w sąsiedztwie dworca PKP oraz przebudowy układu komunikacyjnego wokół nowego dworca. Umowa na budowę centrum komunikacyjnego została zawarta pomiędzy Gminą Lublin, Zarządem Dróg i Mostów w Lublinie oraz Zarządem Transportu Miejskiego w Lublinie a Wykonawcą spółką Budimex S.A.

CBA nie ujawnia innych szczegółów zawiadomienia.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie powiedziała PAP, że wątpliwości CBA wzbudziło m.in. uzgodnienie kosztu likwidacji niezinwentaryzowanych fundamentów i zbiorników z zanieczyszczonym gruntem, które odnaleziono podczas budowy dworca. Gmina Lublin posiadała wiedzę o dużych dysproporcjach pomiędzy wartościami wynagrodzenia dotyczącymi usunięcia i zutylizowania odkrytych zbiorników a wynagrodzeniem przysługujących podwykonawcom, z którymi Budimex zawarł umowy - podała Kępka.

Prokuratura sprawdza też, czy od lipca 2021 do kwietnia 2022 r. niedopełnienia obowiązków dopuścili się: ówczesny dyrektor Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie i zastępca prezydenta Lublina, który sprawował nadzór nad procesem realizacji inwestycji. Prokurator analizuje dokumentację i będzie przesłuchiwać świadków - zaznaczyła Kępka.

Nowy dworzec metropolitalny w Lublinie został otwarty w styczniu tego roku. Jego budowa, jak i przebudowa pobliskich dróg to najważniejsza część projektu pod nazwą Zintegrowane Centrum Komunikacyjne dla Lubelskiego Obszaru Funkcjonalnego, który jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020. Całkowita wartość projektu to prawie 340 mln zł, z czego blisko 195 mln zł stanowiło dofinansowanie z UE.