Na grupę dzieci spadł konar, który odłamał się od drzewa. Do szpitala trafiło dziesięć osób, w tym dziewięcioro dzieci. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Do zdarzenia doszło w Kazimierzu Dolnym (woj. lubelskie).
Do zdarzenia doszło około godziny 10:08 w Wąwozie Korzeniowym przy ul. Doły w Kazimierzu Dolnym. Na grupę 47 osób (43 dzieci w wieku 11-12 lat i 4 opiekunów) spadł konar, który odłamał się od drzewa.
Poszkodowanych zostało w sumie 13 osób.
Opiekunka i dwoje dzieci mają złamania kończyn. Jedno z dzieci trafiło do szpitala śmigłowcem LPR.
Do szpitala zabrano również siedmioro dzieci z potłuczeniami. Przewieziono je na badania, żeby lekarze ocenili ich stan.
Aspirant sztabowy Michał Bielecki z puławskiej policji poinformował RMF FM, że wszyscy poszkodowani trafili do placówek w Puławach i Lublinie.
Zapewnił, że życie poszkodowanych nie jest zagrożone.
Ustalane są okoliczności zdarzenia. Na miejscu obecny był również policyjny psycholog.
Korzeniowy Dół zamknięty do odwołania
Po dzisiejszym wypadku zamknięte zostały wejścia do wąwozu Korzeniowy Dół. Korzeniowy Dół będzie zamknięty do odwołania - mówi Artur Pomianowski burmistrz Kazimierza Dolnego.
Chcemy powołać komisję złożoną z dendrologów, którzy oceniliby, na ile bezpieczne jest korzystanie z wąwozu. To drzewo, od którego odłamał się konar, nie wyróżnia się niczym szczególnym w porównaniu do dziesiątek innych, które są w tym wąwozie. Nie wiem, czy to był nieszczęśliwy wypadek, czy po prostu zmęczenie materiału. Chcę mieć pewność, że korzystanie z niego (wąwozu - przyp. red.), będzie po prostu bezpieczne - tłumaczy Pomianowski.
Burmistrz ocenia, że wąwóz może być zamknięty dla turystów przez co najmniej tydzień.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio