Do trzech lat więzienia grozi 25-latkowi, który doprowadził do groźnego wypadku na trasie między Podhorcami a Pawłówką na Lubelszczyźnie. Bmw, którym kierował, zapaliło się po dachowaniu.
Policjanci dostali informację o pożarze osobowego bmw w sobotni wieczór. Jak ustalili, 25-latek na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu. Potem auto uderzyło w betonowy przepust, dachowało i się zapaliło.
Samochodem - oprócz 25-latka - podróżowały też 18-latka i 21-latka. Starsza z kobiet pomogła znajomym wydostać się z płonącego auta. Cała trójka została ranna.
Policja informuje, że przed wypadkiem 25-latek pił alkohol. Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku przed sądem.
Kierowcy bmw grozi do 3 lat więzienia. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy.