73-latek, mieszkający samotnie w Poddębicach (Łódzkie) przewrócił się na podłogę w domu i nie był w stanie sam wstać. Gdy znaleźli go policjanci był już osłabiony i wyziębiony. Mężczyzna trafił do szpitala.
Syn 73-latka zaalarmował policjantów, że nie może skontaktować się z ojcem. Poprosił, by funkcjonariusze sprawdzili, czy senior potrzebuje pomocy.
Żeby dostać się na posesję policjanci odgonili agresywne psy biegające po posesji i przez okno zauważyli, że w jednym z pomieszczeń, na podłodze leży mężczyzna. Natychmiast podjęli decyzję o siłowym wejściu do zamkniętego domu.
Funkcjonariusze sprawdzili funkcje życiowe mężczyzny. 73-latek był osłabiony, nie potrafił wypowiedzieć żadnego słowa i nie był w stanie wstać. W domu było zimno - relacjonuje rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Poddębiccach st. sierż. Alicja Bartczak.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Policjanci przypominają, że jeden telefon może uratować czyjeś życie. Apelują, by nie być obojętnym na los osób starszych, zwłaszcza samotnych i reagować, gdy widzimy, że bezdomni przebywają w warunkach, w których mogą być narażeni na wychłodzenie.