30-kilogramowe maleństwo jest nowym mieszkańcem zoo Borysew w Łódzkiem. Do rodziny dromaderów - wielbłądów jednogarbnych - na początku marca dołączyła samiczka, urodzona w tym ogrodzie.
W ZOO Borysew pojawił się nowy, słodki mieszkaniec. Mała wielbłądzica, która przyszła na świat w nieco niespodziewanych okolicznościach, już teraz cieszy oko zwiedzających.
Poród obył się bez komplikacji, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. Mieliśmy nadzieję, że matka urodzi troszkę później, jak już będzie ciepło. Niestety urodziła w czasie bardzo brzydkiej pogody, więc dla bezpieczeństwa, przez trzy dni dziecko było zamknięte razem z mamą w domku - opowiada lekarz weterynarii w zoo Natalia Zawisza.
Na starcie maluch potrzebował trochę pomocy, żeby mógł stanąć na własne nogi. Z pomocą przyszli opiekunowie i wielbłądzica mogła zacząć ssać mleko matki.
Mała wielbłądzica ma niecałe 2 tygodnie i od niedawna ciekawie rozgląda się po wybiegu. Matka będzie ją karmić mlekiem przez najbliższe 10 miesięcy.
Maleństwo umaszczeniem odróżnia się od swoich rodziców, bo jest jasnoszarym dzieckiem czekoladowo-brązowej mamy i beżowego ojca. Zwiedzający mogą podglądać życie czteroosobowej wielbłądziej rodziny na dwóch sąsiadujących ze sobą wybiegach.
Obecność słodkiej wielbłądzicy, to nie jedyne emocje, na jakie można liczyć w zoo. Województwo łódzkie wraz z ogrodem zoologicznym zachęca wszystkich do udziału w konkursie na imię dla malucha.
Jakie imię będzie nosiła nowa członkini wielbłądziej rodziny - może zdecydować każdy. Na profilu społecznościowym województwa łódzkiego - "Łódzkie dla Ciebie" można zgłaszać swoje pomysły, a później głosować nad wybranymi propozycjami.
Dodatkowo zoo Borysew nie zwalnia tempa w swoich edukacyjnych przedsięwzięciach. W ramach programu "Akademia ZOO Borysew" oraz konkursu "Tajemnice życia w ZOO - poznajemy mieszkańców ogrodów zoologicznych", najmłodsi mają okazję nauczyć się więcej o dzikich zwierzętach i znaczeniu ochrony przyrody.
Edukacja to jeden z naszych priorytetów. Wszystkie działania prowadzimy po to, by kolejne pokolenia mogły na żywo podziwiać dzikie zwierzęta i dowiadywać się więcej na temat ochrony przyrody - podkreśla dyrektor zoo Borysew Dariusz Pabich.