Nielegalne wyścigi uliczne wciąż stanowią poważne zagrożenie dla ruchu w miastach. Z amatorami niebezpiecznego sportu walczą m.in. policjanci w Łodzi. Efektem ostatniej akcji było ukaranie aż 38 kierowców.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Łodzi przeprowadzili akcję skierowaną przeciwko amatorom nielegalnych wyścigów samochodowych urządzanych na ulicach miasta. 38 kierowców zostało ukaranych na łączną kwotę 12,2 tys. zł.

Akcję policyjną zorganizowano w nocy z soboty na niedzielę. Funkcjonariusze zdobyli wcześniej informacje o planowanych wyścigach amatorów niebezpiecznej jazdy. Nieoczekiwanie dla "fanów motoryzacji" pojawili się w kilku miejscach, gdzie organizowano nielegalne zawody.

Podczas zabezpieczenia nielegalnych wyścigów stróże prawa zwracali szczególną uwagę na przekraczanie dopuszczalnej prędkości, stan techniczny pojazdów, trzeźwość kierowców, jak również uprawnienia do kierowania pojazdami. Obecność policjantów na nocnych spotkaniach kilkuset fanów czterech kółek, chcących popisywać się swoimi umiejętnościami na łódzkich drogach, zakończyła się nałożeniem 38 mandatów karnych, na łączną kwotę 12,2 tys. złotych - relacjonowała w poniedziałek mł. asp. Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki.

Policjantka przypomniała również, że wyścigi na drogach publicznych są nielegalne, a branie w nich udziału i łamanie obowiązujących przepisów ruchu drogowego to świadome stwarzanie zagrożenia nie tylko dla siebie ale również dla innych.